PKN ORLEN otrzymał zgodę Komisji Europejskiej na połączenie z Grupą LOTOS. Pozytywna decyzja organu antymonopolowego zamyka ważny etap procesu i znacząco przybliża powstanie jednego koncernu multienergetycznego. Nowa Grupa ORLEN ma być oparta o w pełni zintegrowany łańcuch – od poszukiwań i wydobycia, przez rafinerię, petrochemię oraz energetykę, aż po sprzedaż detaliczną.
Finalną zgodę na połączenie muszą wyrazić akcjonariusze obydwu spółek podczas Walnych Zgromadzeń ale to wydaje się być formalnością.
Koncern utworzony z aktywów
To historyczny moment dla PKN ORLEN i Grupy LOTOS oraz polskiej gospodarki. Zgoda Komisji Europejskiej realnie przybliża nas do intensyfikacji wspólnych kluczowych dla Polski i całego regionu inwestycji. Proces połączenia jest bardzo wymagający, ale z determinacją realizujemy kolejne jego etapy, zdając sobie sprawę z wagi tej transakcji. Od początku podkreślamy, że połączenie jest konieczne nie tylko z perspektywy dalszego rozwoju obu grup, ale także budowania ich wartości dla akcjonariuszy, bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz interesu klientów indywidualnych i lokalnych społeczności. Koncern utworzony z aktywów PKN ORLEN, Grupy Energa, Grupy LOTOS, a docelowo także PGNiG, będzie największą spółką Europy Środkowo-Wschodniej, zdolną do skutecznego stawienia czoła wyzwaniom transformacji energetycznej i realizacji wartych miliardy złotych inwestycji w zero- i niskoemisyjną energetykę. Znajdziemy się w pierwszej lidze europejskich firm paliwowo-energetycznych, a to da nam mocniejszą pozycję w rozmowach na temat dostaw surowców, czy dostępu do technologii. W ten sposób zapewnimy koncernowi stabilny, długofalowy rozwój, a Polakom bezpieczeństwo zaopatrzenia w energię – twierdzi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Technicznie połączenie zostanie zrealizowane poprzez przejęcie Grupy LOTOS S.A. przez PKN ORLEN S.A. To oznacza, że w momencie przejęcia akcjonariusze Grupy LOTOS obejmą nowe akcje w podwyższonym kapitale zakładowym PKN ORLEN i staną się akcjonariuszami tej spółki. W wyniku fuzji PKN ORLEN i Grupy LOTOS udział Skarbu Państwa w połączonym koncernie wzrośnie do ok. 35 procent. Zakładając następnie połączenie z PGNiG, udział ten jeszcze się zwiększy.
Budowa jednego koncernu
Połączenie PKN ORLEN i Grupy LOTOS jest nierozerwalnie związane z bezpieczeństwem energetycznym Polski i całego regionu Europy Środkowej, w tym m.in. Litwy, Łotwy, Estonii, a także Czech i Słowacji. Fuzja oznacza budowę jednego silnego koncernu multienergetycznego z przychodami na poziomie ok. 250 mld zł rocznie, który będzie z powodzeniem prowadził działalność biznesową na konkurencyjnym rynku i obsługiwał ok. 100 mln klientów w Europie, gwarantując im bezpieczeństwo dostaw paliw i energii.
Koncern, po połączeniu z Grupą LOTOS i PGNiG, wzmocni pozycję lidera transformacji systemu energetycznego, opierając inwestycje na nisko- i zeroemisyjnych źródłach wytwarzania energii. Realizując inwestycje m.in. w zieloną energetyką, w tym morskie i lądowe farmy wiatrowe oraz fotowoltaikę, a także w paliwa alternatywne, małą energetykę jądrową i biomateriały, koncern istotnie przyczyni się do zmniejszenia uzależnienia polskiej gospodarki od paliw kopalnych.
Umowa z Saudi Aramco
Na dzisiejszej konferencji prasowej Obajtek mówił też, że połączony koncern będzie dążył do osiągnięcia doskonałości operacyjnej w dotychczasowych obszarach działalności takich, jak wydobycie i produkcja rafineryjna, a integracja aktywów znajdujących się obecnie w różnych podmiotach skutkować ma poprawą efektywności. Strategiczne partnerstwa w tym zakresie przyczynią się z kolei do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego Polski i Europy Centralnej, które jest szczególnie istotne w obecnej sytuacji geopolitycznej.
Spółka przypomina też, że ważnym elementem fuzji PKN ORLEN z Grupą LOTOS jest umowa z Saudi Aramco. Oznacza ona zacieśnienie relacji PKN ORLEN ze stabilnym partnerem, największym koncernem paliwowym na świecie. Współpraca z Saudi Aramco oznacza również zwiększenie dostaw ropy. Dostawy z kierunku arabskiego, już po połączeniu z Grupą LOTOS, osiągną 45 procent łącznego zapotrzebowania nowej Grupy ORLEN. Dla koncernu to źródło stabilnej jakościowo ropy naftowej, a z punktu widzenia polskiej gospodarki dalsza dywersyfikacja kierunków dostaw.
Współpraca z MOL-em
Warto dodać, że fuzja umożliwi wymianę części stacji paliw LOTOSU na stacje zagraniczne. PKN ORLEN zyska w sumie 185 stacji paliw o potencjalne biznesowym porównywalnym do obiektów objętych środkami zaradczymi. W ramach transakcji Grupa ORLEN obejmie 144 stacji na Węgrzech, co oznacza, że zyska ponad 7 procent udziału w węgierskim rynku detalicznym i będzie czwartym koncernem w tym kraju pod względem liczby stacji.
Już teraz na węgierskim rynku hurtowym posiada 5 procent udziału w przypadku benzyny i 4 procent w przypadku oleju napędowego. W efekcie fuzji z Grupą LOTOS, PKN ORLEN rozszerzy też sieć na Słowacji o 41 nowych obiektów. Z kolei Grupa MOL kupi 417 spośród ok. 8 tysięcy wszystkich stacji w Polsce, a więc osiągnie ok. 5 procentowy udział w rynku detalicznym. Transakcja ta ma nie mieć wpływu na bezpieczeństwo paliwowe Polski, choć opinie na ten temat są różne.
Logistyka i podatki
W obszarze logistyki partnerem PKN ORLEN do realizacji środków zaradczych jest spółka Unimot. Umowa zawarta między firmami obejmuje sprzedaż dziewięciu terminali paliw o łącznej pojemności 350 tysięcy m3, w tym pięciu terminali należących do LOTOS Terminale: w Czechowicach-Dziedzicach, Jaśle, Piotrkowie Trybunalskim, Poznaniu oraz Rypinie, a także czterech terminali PKN ORLEN: w Bolesławcu, Szczecinie, Gutkowie oraz Gdańsku. Dla PKN ORLEN nie są to strategiczne bazy – stanowią 6,7 procent całej pojemności magazynowej paliw w Polsce. Koncern będzie miał 54 procent udziału w rynku.
PKN ORLEN przypomina też, że w wyniku połączenia wzrośnie skala nakładów inwestycyjnych na rozwój poszczególnych segmentów biznesowych, które będą tworzyć PKN ORLEN i Grupa LOTOS, a w przyszłości także PGNiG. Już w 2021 r. Grupa ORLEN przeznaczyła na inwestycje rekordowe 9,9 mld zł, natomiast nakłady inwestycyjne na ten rok wyniosą aż 15,2 mld zł, najwięcej w historii firmy. To z kolei przełożyć się ma na wzrost wpływów odprowadzanych przez koncern do budżetu państwa.
Podobnie jak na podatki dla Pomorza, bo znaczne wpływy z podatków pozostaną w Gdańsku. Nadal będzie odprowadzany podatek od nieruchomości, który wynosi ok. 100 mln zł rocznie oraz dochody z PIT pracowników, które wpływają do lokalnego samorządu.