Rozwój rynku mieszkaniowego w 2023 roku. Jest nadzieja

by Leszek Sadkowski

Jak będzie rozwijał się rynek w 2023 roku? Czy zapowiedziany przez rząd program mieszkaniowy, który ma przynieść kredyty z dopłatą może zmienić sytuację w sektorze i w jakim stopniu? Oraz jaką strategię działania przyjęli deweloperzy i jakie inwestycje wejdą do sprzedaży w tym roku? Oto głos branży.

Andrzej Oślizlo, prezes zarządu Develia

Dużym wyzwaniem jest odcięcie nabywców od finansowania hipotecznego, spowodowane wysokimi stopami procentowymi i restrykcyjnymi zapisami znowelizowanej rekomendacji S. Nie dostrzegamy przesłanek mogących świadczyć o tym, że stopy procentowe w 2023 roku znacząco się obniżą.

Dlatego popieramy wszelkie pomysły rządowe, które mogłyby poprawić dostępność mieszkań dla nabywców, jak choćby poluzowanie zapisów rekomendacji S czy plany wprowadzenia kredytów hipotecznych o stałym, preferencyjnym oprocentowaniu. Warto zauważyć, że nowa propozycja ma być wolna od ograniczenia, jakim w przypadku poprzednich programów pomocowych „Rodzina na Swoim” i „Mieszkanie dla Młodych” było kryterium ceny metra kwadratowego nabywanego lokalu.

Teraz maksymalna kwota kredytu, o jaką będzie można wnioskować to 500 tys. zł w przypadku singli i do 600 tys. zł dla małżeństw lub rodziców co najmniej jednego dziecka. Sądzimy, że taka forma wsparcia będzie cieszyła się większym zainteresowaniem niż ostatnie projekty, z których w ujęciu rocznym korzystało średnio ponad 20 tys. osób.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Nasz scenariusz bazowy na 2023 rok jest umiarkowanie optymistyczny. Odbudowa popytu na rynku mieszkaniowym zależy od kliku kluczowych czynników, tj. poziomu stóp procentowych, restrykcyjności udzielania finansowania oraz systemowego wsparcia ze strony państwa w postaci nowego programu mieszkaniowego, którego mamy już zapowiedź. W każdym razie pozytywny miks wymienionych czynników może dać impuls popytowy już w drugiej połowie 2023 roku. W wariancie pesymistycznym musimy założyć, że zajmie to więcej czasu.

Czołowi deweloperzy o stabilnej sytuacji finansowej, lepiej poradzą sobie na wymagającym rynku, nawet utrzymując podobny poziom sprzedaży. Cykl budowy mieszkań to około dwóch lat. W tym czasie to firmy deweloperskie, w niesprzyjających warunkach sprzedażowych, ponoszą ciężar finansowania budów i utrzymania administracji, co kosztuje coraz więcej. Wszystko ma swój kres, także wytrzymałość tego sektora, z którym powiązane są inne gałęzie gospodarki.

W 2023 nie spodziewamy się obniżek cen mieszkań, sami też nie widzimy ku temu warunków. Zwłaszcza dotyczy to największych miast i aglomeracji, na których koncentruje się nasza działalność. Na zamrożenie cen wpływ ma wciąż duża presja na koszty budów, a także systematyczne ograniczanie podaży mieszkań, co już jest bardzo widoczne. Biorąc pod uwagę wspomniany czas potrzebny na wytworzenie produktu w naszej branży, decyzje o wstrzymaniu budów będą miały konsekwencje w tym roku i kolejnych latach, jeżeli sytuacja się nie zmieni.

Damian Kapitan, prezes Spravii

Spodziewam się kolejnego trudnego i bardzo intensywnego roku. Będziemy ‎wzmacniać swoją pozycję wśród najlepszych firm w branży. ‎A w miastach, w których jesteśmy obecni, ‎czyli w Warszawie, Krakowie, ‎Poznaniu, Gdańsku, Gdyni i we Wrocławiu, będziemy kontynuowali już ‎rozpoczęte projekty, ale i rozpoczniemy ‎nowe. ‎

Jednocześnie będziemy także kontynuowali strategię polegającą na oferowaniu produktów ‎wyróżniających się ‎rozkładami dopasowanymi do aktualnych trendów i popytu. Nowe projekty wzmocnimy o rozwiązania proekologiczne. W dwóch osiedlach, ‎które trafią do sprzedaży w I połowie 2023 roku zaplanowaliśmy m.in. panele fotowoltaiczne, zbiorniki ‎retencyjne, ogrody ‎deszczowe, stanowiska do ładowania samochodów elektrycznych.

Damian Tomasik, założyciel Alter Investment

Patrząc na koniec roku 2022 oraz początek obecnego zauważamy pojawiający się optymizm. Do biur sprzedaży wrócili klienci, którzy finalizują zakupy. Na rynku nie widać dużych obniżek, więc w obawie przed rosnącymi kosztami klienci decydują się na zakupy teraz. Inflacja, mimo niewielkiego spadku w ostatnim czasie, też będzie powodować wzrost kosztów inwestycji, a zatem i ceny dla finalnego klienta kupującego mieszkanie.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Do tej pory dwa sztandarowe programy mieszkaniowe obecnego rządu poniosły klęskę. Mieszkanie plus i kredyt bez wkładu własnego rozmijały się z realiami rynkowymi i obawiamy się, że kolejny program również będzie miał błędne założenia.

Zarówno nasza branża, jak i banki stale przekonują rządzących, że mieszkanie jest szczególnym dobrem i państwo powinno wspierać obywateli w dochodzeniu do własności lub poprawie warunków mieszkaniowych. Są różne możliwości i jednym z najprostszych rozwiązań jest wprowadzenie ulg podatkowych lub dopłat do kredytu dla osób nabywających mieszkanie na własne potrzeby.

Nie przewidujemy większych zmian w sytuacji rynkowej dopóki nie zostanie wycofana rekomendacja KNF-u zmniejszająca zdolność kredytową i nie zostaną obniżone stopy procentowe. Z tego powodu planujemy wprowadzenie w tym roku jedynie części inwestycji, które mamy w przygotowaniu.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding

Początek 2023 roku jest podobny do poprzedniego roku, ale już w połowie sytuacja może się poprawić. Duże nadzieje branża pokłada w zapowiedzianym przez rząd programie, który ma wspierać młodych ludzi w zakupie pierwszego mieszkania w najbliższym roku, ale też w perspektywie najbliższych kilku lat. Dzięki temu zmienią się proporcje zawieranych transakcji, obecnie kupującymi są w większości osoby, które nabywają mieszkania w celach inwestycyjnych.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Grupie Robyg

Prognozy na 2023 rok zakładają, że czeka nas nadal inflacja. To oznacza, że ceny materiałów budowlanych i wykonawstwa będą dalej rosły. Nic nie wskazuje na to, aby można było oczekiwać jakichkolwiek obniżek. Na rynku gruntów jest niezbyt duża podaż – stąd nie spodziewamy się istotnych zmian w cenach.

Najważniejszym impulsem do powrotu dotychczasowego popytu na mieszkania jest ustabilizowanie gospodarki i tym samym systematyczna obniżka stóp procentowych. Problemem nie jest to, że ludzie nie chcą kupować mieszkań, bo popyt jest. Od kilku miesięcy widzimy, że liczba klientów wspierających się kredytem przy zakupie nieruchomości maleje, bo nie mają możliwości jego zaciągnięcia – i to jest problem.

Dlatego tak ważne są proponowane przez rząd programy, jak np. Pierwsze Mieszkanie, który ma od 2023 roku pomóc młodym Polakom sfinansować zakup swojego pierwszego mieszkania lub domu. Wsparciem mają być dwa rozwiązania: tani kredyt z dopłatami rządowymi oraz specjalne konto oszczędnościowe. Dodatkowym czynnikiem wspomagającym kredytobiorców będzie ostatnia decyzja KNF. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego złagodził warunki oceny zdolności kredytowej. Według decyzji KNF najniższy, minimalny poziom bufora, wynoszący 2,5 punktu procentowego, powinien być stosowany dla kredytów z tymczasowo stałą stopą procentową. To oznacza, że dostępność kredytów wzrośnie.

Bardzo ważne jest też przyspieszenie procedur administracyjnych, czyli wydawanie pozwoleń przez samorządy. Czas załatwiania formalności od czasu pandemii mocno się wydłużył. To sprawia, że klienci muszą dłużej czekać na mieszkania, zmniejsza się podaż, a rośnie presja cenowa.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Sprzedaży Ronson Development

Są pierwsze sygnały ożywienia, bo WIBOR się zmniejszył, a to oznacza obniżki rat. Dodatkowo, im niższy WIBOR, tym większa zdolność kredytowa Polaków. Kolejnym pozytywnym sygnałem są informacje płynące z KNF. Nadzór zaczyna sygnalizować możliwość obniżenia buforu przy liczeniu zdolności kredytowej. Jeśli tak się stanie, zdolność kredytowa klientów będzie rosła.

Propozycję rządu przyjmujemy z nadzieją, chociaż jej ogólna zapowiedź sprawia, że część klientów czeka. My liczymy na realny efekt rynkowy. Program Pierwsze Mieszkanie jest interesujący ze względu na oprocentowanie kredytu na poziomie 2 proc. plus marża banku i realne limity dot. maksymalnej kwoty kredytu. Program może podnieść popyt na mieszkania o 10-15 proc., jednak nie zrewolucjonizuje rynku.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Przepisy dotyczące preferencyjnego kredytu mieszkaniowego oprocentowanego na poziomie 2 proc. mają wejść w życie w połowie 2023 roku. Wtedy też będziemy mogli powiedzieć o nim więcej. Jeżeli chodzi o nasze, nowe inwestycje jeszcze w tym roku do sprzedaży zostaną wprowadzone nowe projekty na Śląsku i w Kościelisku.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Według naszych obserwacji rynek jest w fazie oczekiwania na ożywienie popytu. Może ono pojawić się w efekcie wystąpienia następujących czynników, m.in. obniżki stóp procentowych, zmiany sposobu kalkulacji zdolności kredytowej przez banki oraz rządowy program wspierający zakup mieszkań. Ożywienie będzie oczywiście zależało od skali zmian w każdym z tych obszarów.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Patrzymy z optymizmem na rynek mieszkaniowy w 2023 roku. Planujemy rozpoczęcie kolejnych inwestycji w Warszawie. Zauważyliśmy w naszych biurach sprzedaży zwiększony ruch klientów w styczniu. Podpisujemy także więcej umów w porównaniu do poprzednich okresów. Liczymy więc na satysfakcjonujące wyniki sprzedażowe w 2023 roku. Wprowadzenie przez rząd nowego programu mieszkaniowego z pewnością poprawiłoby sytuację na rynku kredytów, co przełoży się na jeszcze większą sprzedaż mieszkań.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Nie ma co ukrywać, że 2022 rok mocno poturbował rynek nieruchomości i nie był łatwy ani dla deweloperów, ani dla kredytobiorców. Obecnie wszyscy udziałowcy tego sektora liczą na zmiany w Rekomendacji S w zakresie stosowania bufora na ryzyko stopy procentowej w procesie oceny zdolności kredytowej przez banki. Celem tych zmian ma być między innymi wprowadzenie umów opartych o stałą stopę procentową lub jej okresowy odpowiednik. Jeśli takie rozwiązania zostaną zatwierdzone przez KNF, są szanse że kredyty ze stałym oprocentowaniem staną się bardziej dostępne.

Z pewnością program rządowy Pierwsze mieszkanie i jedna z jego opcji – Bezpieczny kredyt 2% zapewni preferencyjne warunki zakupu pierwszego mieszkania wielu Polakom. Spłacanie kredytu hipotecznego to wciąż znacznie lepsza opcja od płacenia kosztownego wynajmu bez prawa do nieruchomości. A zatem na rządowym programie przy opcji Bezpieczny Kredyt 2% z pewnością skorzystają osoby wynajmujące, studenci i obcokrajowcy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem są szanse, że w 2023 roku zainteresowanie zakupem nieruchomości od deweloperów zacznie ponownie wzrastać.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Zapotrzebowanie na lokale na rynku mieszkaniowym jest stale wysokie. Ograniczone możliwości nabywcze w związku z wysoką inflacją oraz utrudnionym dostępem do finansowania w dalszym ciągu nieco jednak zmniejsza grupę potencjalnych nabywców.

Pierwsze miesiące 2023 roku są w naszej ocenie kontynuacją trendów, które mogliśmy obserwować w ostatnim kwartale 2022 roku. Nowy program mieszkaniowy wzbudzi na pewno wśród klientów duże zainteresowanie, co przełoży się na przesunięcie decyzji o zakupie do momentu, w którym wejdzie w życie. Wpłynie to na kumulację popytu w tym okresie.

Założeniem firmy na 2023 rok jest sprzedaż 430 lokali.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Obecnie obserwujemy ożywienie na rynku mieszkaniowym. Po słabym listopadzie mieliśmy dobry grudzień i styczeń. Wydaje się, że podaż nowych projektów tak mocno spadła, że nie będzie problemów ze sprzedażą mieszkań w rozpoczętych budowach. Kredyty z dopłat powinny sprzyjać deweloperom, ale dopiero w drugiej połowie roku, gdy nowe przepisy wejdą w życie.

***

Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl.

Możesz również lubić