Przy ilu kilometrach jazdy opłaca się posiadanie własnego auta?

by Leszek Sadkowski

Właściciele samochodów, którzy pokonują mniej niż 15 000 km rocznie mogą zaoszczędzić pieniądze, porzucając swój samochód na rzecz alternatywnych środków transportu. Dystans pokonywany przez właścicieli samochodów, od dekady stale maleje, podczas gdy liczba zarejestrowanych pojazdów na gospodarstwo domowe pozostaje niezmienna. Wyniki pochodzą z raportu Shared Mobility Global Impact, badania firmy konsultingowej Oliver Wyman i Bolta, największej europejskiej firmy oferującej usługi transportu współdzielonego.

Właściciele samochodów, którzy pokonują nimi mniej niż 15 000 km rocznie, potencjalnie tracą możliwość znacznych oszczędności, wynika z nowego raportu Oliver Wyman oraz Bolta.

Potwierdza on, że w ciągu ostatniej dekady odnotowano zmniejszenie odległości pokonywanej przez samochody prywatne o 1700 km, przy czym liczba zarejestrowanych pojazdów na gospodarstwo domowe pozostaje taka sama. Sugeruje to z kolei, że prywatne pojazdy często pozostają na domowym parkingu.

Magiczna liczba

Według raportu, dla właścicieli samochodów, którzy przejeżdżają mniej niż 15 000 km rocznie, znacznie tańszym rozwiązaniem byłyby inne środki transportu, takie jak usługi przejazdów taksówkami, samochody na abonament, współdzielone hulajnogi i rowery elektryczne lub carsharing.

Raport pokazuje łączny koszt posiadania (TCO), liczony w cenie za kilometr dla samochodów premium, SUV-ów i kompaktowych, który malał stopniowo w miarę zwiększania liczby przejechanych kilometrów. Następnie zestawia go z ceną za kilometr różnych usług transportu współdzielonego, które nie generują dodatkowych kosztów dla użytkownika, poza kosztem początkowym.

Najtaniej zawsze rowerem

W tym porównaniu jako najbardziej korzystny finansowo środek transportu wypadł carsharing, tańszy niż wszystkie trzy modele korzystania z samochodu, przy rocznym przebiegu do 15 000 km.

Usługi współdzielonych hulajnóg i rowerów elektrycznych były tańsze niż kompaktowy samochód przy rocznym przebiegu 5 000 km, podczas gdy nawet najdroższa usługa współdzielonego transportu, przejazdy samochodem, okazała się tańsza niż samochód premium, przy rocznym przebiegu do 12 000 km.

Analiza została przeprowadzona w na rynku niemieckim, jednak pochodzące z niej wnioski mają zastosowanie do wszystkich głównych rynków europejskich.

Realna alternatywa

Badanie wskazuje również, że współdzielone środki transportu to realna alternatywa dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na samochód.

Eliminując główną barierę finansową, jaką jest zakup samochodu, hulajnogi lub roweru elektrycznego, transport współdzielony łączy się z systemami transportu publicznego, aby zapewnić większy zasięg i dostępność.

Jesteśmy w środku kryzysu, który dotyczy przede wszystkim znaczącego wzrostu kosztów życia, w tym cen paliw. Jednocześnie wraz z upowszechnieniem się pracy zdalnej, wielu ludzi rzadziej korzysta z samochodów. Oznacza to, że Ci, którzy już teraz zrezygnowali z posiadania własnego samochody, już teraz zyskują na wyborze innych środków transportu. Istnieje ogromny potencjał, aby wykorzystać to na dużo większą skalę – komentuje Markus Villig, założyciel i CEO Bolta.

Możesz również lubić