Poprawa głównych wskaźników finansowych i wzrost przewozów towarów w stosunku do 2021 roku – tak w skrócie PKP CARGO podsumowuje wyniki finansowe i operacyjne Grupy osiągnięte w pierwszym półroczu 2022 roku. Spółka liczy, że mimo trudnej sytuacji gospodarczej w Polsce i Europie, uda jej się utrzymać pozytywne tendencje i cały rok 2022 zamknie się lepszymi wynikami finansowymi niż poprzedni.
Wyniki finansowe i operacyjne Grupy PKP CARGO w pierwszym półroczu br. pokazują, że przychody z tytułu umów z klientami wyniosły 2 mld 451,5 mln zł. Oznacza to wzrost o 20 procent (405,5 mln zł) w porównaniu do pierwszego półrocza 2021 roku. Wyższe są – w ujęciu rok do roku – także inne wskaźniki finansowe Grupy. EBIDTA sięgnęła kwoty 371,5 mln zł, czyli była wyższa o 64 procent (prawie 145 mln zł) niż przed rokiem. Udany był pod tym względem zwłaszcza drugi kwartał br., gdy Grupa PKP CARGO wypracowała EBIDTA na poziomie 219,1 mln zł. Zysk na działalności operacyjnej (EBIT) w okresie styczeń – czerwiec br. wyniósł 6,1 mln zł, podczas gdy przed rokiem była to strata w wysokości ponad 128 mln zł. Dodatni EBIT to głównie zasługa drugiego kwartału, gdy wyniósł 37,6 mln zł.
Mniejsza strata
Grupa zamknęła pierwsze półrocze 2022 roku stratą netto na poziomie – 42,4 mln zł. To i tak rezultat znacznie lepszy niż w tym samym okresie 2021 roku, gdy strata sięgnęła 130 mln zł. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że drugi kwartał 2022 roku Grupa PKP CARGO zamknęła zyskiem na poziomie 5,2 mln zł – czytamy w raporcie.
Warto dodać, że pociągi PKP CARGO przewiozły w pierwszym półroczu tego roku 51 mln ton ładunków, czyli o prawie 2,5 mln ton więcej niż przed rokiem. Tradycyjnie w przewozach dominują: węgiel kamienny (25,5 mln ton) oraz kruszywa i materiały budowlane (10 mln ton). Kolejne pozycje w strukturze przewozów zajmują: transporty intermodalne, metale i rudy, produkty chemiczne.
Dariusz Seliga, prezes PKP CARGO S.A. przyznał, że sukcesem jest poprawa wyników Grupy PKP CARGO w stosunku do 2021 roku w sytuacji trudnego otoczenia makroekonomicznego i politycznego. – Udany był zwłaszcza drugi kwartał, który zamknęliśmy z zyskiem i to nawet w sytuacji wprowadzenia w życie podwyżek wynagrodzeń wynegocjowanych ze stroną społeczną. To duży sukces, gdyż udało się połączyć realizację celów biznesowych z poprawą warunków pracy. Oba cele są równie ważne, gdyż bez zaangażowania pracowników niemożliwy jest sukces ekonomiczny – stwierdził.
Wpływ wojny
Seliga dodał, że na działalność Grupy PKP CARGO oddziaływała w pierwszym półroczu przede wszystkim wojna na Ukrainie. Agresja Rosji na Ukrainę wpłynęła bowiem negatywnie na gospodarkę Polski i Europy, potęgując kryzys energetyczny, który widzimy w postaci wysokich cen nośników energii. To z kolei napędza inflację i osłabia tempo rozwoju niektórych sektorów gospodarki. Poza tym, jak wyjaśnia Dariusz Seliga, wysokie ceny energii i paliw wpłynęły na wzrost kosztów działalności PKP CARGO i z tego powodu musiało dojść do renegocjowania części umów handlowych.
Na działalność PKP CARGO rzutowało także nałożenie unijnych sankcji na Rosję i Białoruś. – Wpłynęły one znacząco na zaburzenia w krajowym i międzynarodowym łańcuchu dostaw i doprowadziły do zmniejszenia się potoku towarów transportowanych z kierunku wschodniego. Z obu tych krajów przestaliśmy wozić węgiel, drewno oraz produkty chemiczne, petrochemiczne. Jednocześnie dał się zauważyć spadek ładunków wożonych między Chinami a Polską i UE, gdyż część spedytorów z powodu wojny przeniosła swoje ładunki na statki – przyznał Dariusz Seliga.
Wyzwania dla Grupy
W drugim półroczu największym wyzwaniem dla PKP CARGO będzie realizacja zwiększonych przewozów węgla z polskich portów. Surowiec z Australii, RPA czy Kolumbii ma zastąpić węgiel wcześniej importowany z Rosji głównie drogą lądową.
Mamy odpowiednią ilość węglarek i lokomotyw, aby zrealizować te przewozy. Nie powinno być też problemów z zapewnieniem obsady drużyn trakcyjnych. Będziemy też dokładać wszelkich starań, aby mimo priorytetowego zadania, jakim jest teraz zapewnienie opału na zimę dla polskich rodzin, zrealizować wszystkie inne umowy z klientami na przewóz ładunków – podsumował prezes PKP CARGO.