Posiadanie przyjaciół i znajomych w Niemczech, wyższe zarobki i świadczenia socjalne to główne powody, dla których ukraińscy uchodźcy wyjeżdżają z naszego kraju do Niemiec. Ale Polska może o nich jeszcze zawalczyć – wynika z badania „Z Polski do Niemiec. Nowe trendy ukraińskiej migracji uchodźczej” przeprowadzonego na zlecenie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przez Platformę Migracyjną EWL oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
Według danych Eurostatu na koniec czerwca 2023 roku w Niemczech zarejestrowanych było ok. 1,1 mln obywateli Ukrainy, podczas gdy w Polsce było ich prawie 975 tys. Oznacza to, że od sierpnia 2022 roku liczba zarejestrowanych uchodźców w Polsce zmalała o ponad 350 tys. osób, a w Niemczech – wzrosła o ponad 410 tys.
Wyjeżdżają do przyjaciół
Z badań wynika, że największy wpływ na decyzję uchodźców o przeprowadzeniu się z Polski do Niemiec miał czynnik społeczny – posiadanie w Niemczech przyjaciół i znajomych (43 procent).
Według autorów badania zbiega się to z poprzednim trendem migracji ekonomicznych ukraińskich obywateli, gdzie właśnie polecenia znajomych były głównym motywatorem wyboru kraju pobytu w celu zarobkowym.
Istotną rolę odegrały też kwestie materialne tj. bardziej atrakcyjne świadczenia socjalne w Niemczech (42 procent), możliwość zgromadzenia większych oszczędności (38 procent) oraz oferty pracy z wyższym wynagrodzeniem (27 procent).
W Polsce średnio 4 miesiące
Ponad połowa uchodźców z Ukrainy (52 procent) zrealizowała decyzję o przeprowadzeniu się z Polski do Niemiec w ciągu trzech pierwszych miesięcy pobytu w naszym kraju. Blisko co trzeci respondent (32 procent) spędził w Polsce od 4 do 6 miesięcy. Z kolei średnia długość pobytu ankietowanych uchodźców w Polsce wynosi 4 miesiące.
Badanie pokazało, że największa migracja ukraińskich uchodźców z Polski do Niemiec odbyła się w III kwartale 2022 roku – dotyczyła ona 41 procent respondentów.
Po 24 lutego 2022 roku Niemcy odpowiedziały na napływ uchodźców z Ukrainy poprzez wprowadzenie najbardziej liberalnych przepisów dot. dostępu cudzoziemców do rynku pracy, szybkich, a często obowiązkowych, kursów językowych oraz zawodowych, korzystając jednocześnie z wysokiego poziomu kwalifikacji zawodowych ukraińskich obywateli. Działania te, w połączeniu z dotkliwym brakiem rąk do pracy na niemieckim rynku, wskazują na prawdopodobieństwo dalszego wzmocnienia tego trendu migracyjnego – komentuje wyniki badań Andrzej Korkus, prezes EWL.
Zawalczyć o uchodźców
Z szacunków wynika, że tylko 13 procent ankietowanych rozważa powrót z Niemiec do Polski, zaś trzykrotnie więcej (38 procent) powrotu nie planuje. Natomiast interesującym z punktu widzenia przyszłości polskiego rynku pracy jest fakt, że niemal połowa (49 procent) uchodźców, którzy wyjechali z Polski do Niemiec, wciąż sygnalizuje niezdecydowanie w kontekście ewentualnego powrotu do naszego kraju.
Oznacza to, że uchodźcy z Ukrainy, którzy zdecydowali się opuścić Polskę i wyjechać do Niemiec, nie skreślają całkowicie naszego kraju. Z badań wynika, że mogą rozważyć powrót do Polski pod warunkiem znalezienia satysfakcjonującego zatrudnienia (50 procent) i lepszego wynagrodzenia (49 procent). Niepowodzenie zawodowe w Niemczech (27 procent) także może skłonić ukraińskich uchodźców do powrotu do Polski.
Pragnę zachęcić Państwa do spokojnej debaty dotyczącej problemów migracyjnych. Zbyt silne emocje, towarzyszące tej kwestii, mogą w pewnym stopniu zniechęcić uchodźców do pozostania w Polsce, zwłaszcza teraz, gdy cała Unia przyjmuje ukraińskich migrantów. Zapotrzebowanie na odpowiedzialną i starannie przemyślaną politykę migracyjną nigdy nie było tak duże, jak dzisiaj – podkreślił Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej UW.
***
Raport powstał po przeanalizowaniu wyników badania sondażowego „Z Polski do Niemiec. Nowe trendy ukraińskiej migracji uchodźczej”, które zostało przeprowadzone w sierpniu 2023 roku w Niemczech przez Platformę Migracyjną EWL oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Przebadanych zostało łącznie 400 obywateli Ukrainy, którzy po wybuchu wojny przyjechali do Polski, a następnie wyjechali do Niemiec. Partnerami badania są Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Instytut Zachodni.