Gospodarka USA nabrała tempa na początku 2023 r., ale ekonomiści spodziewają się, że to ożywienie będzie krótkotrwałe. Wskaźniki wysokiej częstotliwości, takie jak sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa i zamówienia na dobra podstawowe, odbiły się od dna w pierwszym kwartale 2023 roku. Rynek pracy również odzyskał nieco siły, a do końca lutego powstało 800 tys. miejsc pracy netto. Lecz to może być chwilowe.
To „mini”-cykliczne ożywienie wynika w dużej mierze z przyspieszenia wydatków gospodarstw domowych. Te ostatnie są napędzane przez gwałtowny wzrost zadłużenia na kartach kredytowych, wzrost świadczeń socjalnych, niższą efektywną stawkę podatku dochodowego od osób fizycznych oraz niską stopę oszczędności.
Spadek dynamiki
Po stronie przedsiębiorstw, firmy kontynuują gromadzenie zapasów, aby zabezpieczyć się przed przyszłymi niedoborami. Firmy przemysłowe nadal pracują nad dużymi zaległościami w zakresie poprzednich zamówień. W tym środowisku presja cenowa i płacowa pozostaje niewygodnie podwyższona.
Według ankiety NFIB, małe firmy nadal planują wysokie podwyżki wynagrodzeń w pozostałej części 2023 r., a inflacja CPI miesiąc do miesiąca nie zmniejszyła się w ujęciu sekwencyjnym.
Allianz Trade oczekuje, że w drugiej połowie roku dynamika gospodarcza ulegnie pogorszeniu ze względu na gwałtownie zaostrzające się warunki kredytowe, zaostrzone przez kryzys bankowy. Allianz Trade przewiduje też recesję na poziomie -1% w okresie od połowy do końca 2023 r.
Zguba dla warunków finansowania
Polityka monetarna działa z dużym opóźnieniem i większość wskaźników prognostycznych wskazuje na pogorszenie koniunktury w drugiej połowie 2023 r. Banki ograniczają podaż kredytów dla sektora prywatnego, a niskie zaufanie do sektora finansowego sprawi, że będą one prawdopodobnie jeszcze bardziej konserwatywne. Plany inwestycyjne przedsiębiorstw nigdy nie były tak niskie poza okresami recesji, natomiast obecnie spadające realne ceny domów powinny zacząć wpływać na wydatki konsumpcyjne przed końcem 2023 r., zgodnie ze zwyczajowymi opóźnieniami – wynika z analizy AT.
Zdaniem AT rekordowe skurczenie się podaży pieniądza w USA oznacza zgubę dla warunków finansowania w najbliższym czasie. Po osiągnięciu rekordowego poziomu w marcu 2022 r., podaż pieniądza w USA (M2) spadła o 472 mld USD (lub -2,2%), co było spowodowane w całości kurczącą się bazą depozytową (-720 mld USD). W tym samym okresie M1 zmniejszyła się jeszcze bardziej (-5,1%).
W historii po II wojnie światowej jest to wydarzenie wyjątkowe. O ile wzrost kredytów jeszcze się utrzymał, o tyle znaczny spadek akcji kredytowej banków wydaje się nieunikniony w obliczu załamania agregatów monetarnych. Od listopada 2022 r. analizowana dynamika kredytów spadła do +8,4%. Jednak przy analizowanym tempie wzrostu +12,3% i +16,1%, kredyty na karty kredytowe i nieruchomości (zwłaszcza nieruchomości komercyjne) wciąż mają się dobrze.