Eksperci sondują czy wysokie ceny mieszkań w centralnych obszarach miast przy ograniczonej dostępności kredytów sprawiają, że nabywcy częściej decydują się na zakup w osiedlach zlokalizowanych na obrzeżach miast i na przedmieściach. W których inwestycjach znajdziemy takie mieszkania i w jakich cenach? O ile są tańsze od podobnych mieszkań sprzedawanych w centralnych dzielnicach miast? Głos zabrali deweloperzy.
Tomasz Kaleta, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Develii
Nie zaobserwowaliśmy spadku zainteresowania nieruchomościami w centralnych obszarach miast, wręcz przeciwnie. Z naszych danych wynika, że na przedmieściach dominuje klient kredytowy (ok. 80 proc. transakcji w tych lokalizacjach przy średniej dla całego rynku na poziomie 50 proc.). Wysoki poziom stóp procentowych znacznie obniżył zdolność nabywczą tej grupy klientów, przez co trudniej jest im pozyskać finansowanie.
W przypadku nieruchomości w centralnych dzielnicach miast ten problem jest mniejszy, ponieważ klient z ograniczoną zdolnością kredytową zazwyczaj decyduje się na zakup mniejszego, bardziej kompaktowego mieszkania, ale za to w lokalizacji spełniającej jego kryteria.
Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży Atal
Lokalizacja i standard inwestycji niezmiennie są kluczowymi kryteriami segmentującymi rynek mieszkaniowy. Projekty z segmentu popularnego, położone z dala od śródmieścia z reguły są tańsze. Mimo to, istotnym parametrem jest ich dostępność komunikacyjna oraz sąsiedztwo infrastruktury, na co zwracamy uwagę projektując nasze inwestycje poza centrami dużych miast.
Około 15 – 20 procentowa różnica cenowa wynikająca z lokalizacji na przedmieściach pozwala na zakup dodatkowych metrów kw. mieszkania, a dodatkowym atutem jest bliskość terenów zielonych. Choć można też znaleźć inwestycje położone w pobliżu centrów, w przypadku których różnica cenowa nie będzie już na tyle znacząca, aby warto było ponosić przez lata koszty dojazdów. Przykładem może być osiedle Francuska Park w Katowicach.
Shraga Weisman, CEO Aurec Home
Z pewnością wysokie ceny nieruchomości i niekorzystna polityka kredytowa utrudniają nabywcom zakup mieszkań, szczególnie w centrach dużych miast, gdzie cena za 1 mkw. jest zawsze wyższa. Dla przykładu, w stolicy na rynku pierwotnym średnia cena w październiku 2024 roku wyniosła 17 795 zł za mkw. Dlatego wielu nabywców szuka nowoczesnych lokali w zielonych dzielnicach, nieco oddalonych od centrum, jednak z dobrą komunikacją.
Małgorzata Mellem, członek zarządu Budlex
Rzeczywiście obserwujemy zmianę preferencji wielu klientów, którzy w obliczu wysokich cen nieruchomości w centrach miast oraz trudniejszej dostępności kredytów hipotecznych, coraz częściej rozważają zakup mieszkań na przedmieściach. Tego typu lokalizacje stają się atrakcyjne nie tylko ze względu na niższe ceny, ale także dzięki coraz lepszej infrastrukturze oraz większemu komfortowi życia, który oferują spokojniejsze okolice.
Rosnąca popularność lokalizacji oddalonych od centrów miast wynika z ich atrakcyjności cenowej, a także możliwości stworzenia przestrzeni dostosowanej do potrzeb mieszkańców. W naszych inwestycjach staramy się łączyć przystępną cenę z wysokim standardem i dbałością o lokalizację, która zapewni dostęp do infrastruktury.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Od wielu lat widoczne jest tzw. rozlewanie się miast. Rozbudowują się dalsze dzielnice i miejscowości sąsiednie. Tutaj warunkiem jest dobra komunikacja, drogi szybkiego ruchu i koleje. Możemy potwierdzić większe zainteresowanie bardziej odległymi, ale tańszymi inwestycjami.
Oferujemy mieszkania w dwóch inwestycjach z segmentu popularnego, najtańsze mieszkania w inwestycji Moja Północna w Warszawie kosztują 10 890 za mkw., a w inwestycji Wolne Miasto w Gdańsku można je kupić w cenie 10 570 za mkw.
Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper
Taka sytuacja mogłaby mieć miejsce w warunkach zrównoważonego rynku kredytowego. Wówczas, klienci dysponujący ograniczoną zdolnością kredytową, stawaliby przed wyborem – mniejszy metraż w centrum lub większy w atrakcyjnej lokalizacji, ale oddalonej od centrum.
Aktualnie jednak, z powodu braku jakiejkolwiek polityki wsparcia kredytobiorców oraz rekordowo wysokich stóp procentowych bez jasnym perspektyw ich zmiany, na zakup mieszkania mogą pozwolić sobie jedynie najzamożniejsi klienci. Jeśli potrzebują podeprzeć zakup kredytem, to w niewielkim stopniu, do tego dysponują wysokim dochodem, pozwalającym na zaciągnięcie takiego zobowiązania.
W efekcie, obecnie największym zainteresowaniem w naszej ofercie cieszą się duże mieszkania w centralnie położonej we Wrocławiu inwestycji Lokum Porto. Są one o około 20 proc. droższe niż lokale dostępne na osiedlu Lokum Verde, mieszczącym się w malowniczej, zielonej dzielnicy Wrocławia, leżącej dalej od centrum.
Łukasz Šedovič, Sales Director w Trust Investment
Na podstawie naszych obserwacji nie zauważamy zmiany trendów w postaci zwiększonego zainteresowania inwestycjami zlokalizowanymi dalej od centrum. Większość naszych klientów nadal preferuje nieruchomości w dogodnych lokalizacjach miejskich, które zapewniają łatwy dostęp do infrastruktury, komunikacji i udogodnień.
Niemniej jednak, dokładamy starań, aby nasze projekty, niezależnie od lokalizacji, spełniały oczekiwania zarówno pod względem komfortu, jak i funkcjonalności. Jeśli weźmiemy pod uwagę dwie inwestycje Sky Trust i Rezydencja Sikorskiego to różnice cen mogą sięgać nawet 20 proc. wartości nieruchomości.
Adrian Sączek, dyrektor w Mennicy Polskiej – inwestycja Bulwary Praskie
Niektórzy klienci nie mają wyjścia, bo przy określonej zdolności kredytowej nie będą w stanie nabyć mieszkania w wymarzonym miejscu. Wówczas decydują się na dalsze lokalizacje, które są tańsze średnio o ok. 20 proc., a nawet 30 proc., oczywiście kosztem dłuższych dojazdów. Przykładem mogą być mieszkania na warszawskiej Pradze Północ czy Targówku w porównaniu z Białołęką czy Markami. Inną opcją jest zmniejszenie metrażu. Nabywca pierwotnie planuje zakup dwupokojowego mieszkania, a ostatecznie decyduje się na kawalerkę. Sytuacja każdego klienta jest inna, dlatego też podejmowane są różne decyzje zakupowe.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
Z naszej perspektywy jako dewelopera gruntowego, popyt na rynku nieruchomości oceniamy obecnie jako stabilny. Nasze zróżnicowane portfolio lokalizacyjne i cenowe pozwala nam elastycznie odpowiadać na zmienne potrzeby rynku, gdzie poszczególne segmenty wykazują różny poziom zainteresowania. W ostatnich miesiącach obserwujemy wzrost popytu na nieruchomości dobrze skomunikowane, choć niekoniecznie położone w samych centrach miast.
Dodatkowo, zauważamy poprawę zainteresowania domami położonymi na przedmieściach, gdzie w poprzednim roku popyt był mocno osłabiony. Ta zmiana może wynikać z wysokich cen nieruchomości w centralnych obszarach oraz ograniczonej dostępności kredytów, które skłaniają kupujących do poszukiwania alternatyw.
Marcin Michalec, Dyrektor Zarządzający, Okam Capital
Stawiamy na top lokalizacje w najbardziej pożądanych adresach. Rynki, na których jesteśmy aktywni, różnią się między sobą dynamiką, zapotrzebowaniem, i tak – Warszawa jest zdecydowanie bardziej chłonnym rynkiem niż Łódź czy Katowice. Warto analizować ofertę, bo na przykład nasza inwestycja Cityflow na warszawskiej Woli cieszy się dużym zainteresowaniem, nie tylko z uwagi na lokalizację, ale też wyróżniki i udogodnienia, jakie oferujemy.
Andrzej Gutowski, Dyrektor Sprzedaży Ronson Development
Mimo wysokich cen nieruchomości w centralnych obszarach miast oraz ograniczonej dostępności kredytów, kupujący raczej nie zmieniają swoich preferencji na rzecz inwestycji oddalonych od centrów lub zlokalizowanych na przedmieściach. Przywiązanie lokalizacyjne jest spore, wiele osób decyduje się dopłacić, aby zamieszkać w preferowanej dzielnicy, nawet kosztem mniejszego metrażu.
Zmiany lokalizacji mają miejsce głównie wtedy, gdy ceny za metr kwadratowy w poszczególnych dzielnicach się wyrównują, co sprzyja transferom, np. z Białołęki na Ursus. Jeśli natomiast kupujący, którzy przyzwyczaili się do mieszkania w centralnych dzielnicach decydują się na lokum dalej od centrum, to zazwyczaj wybierają budowę domu. Co wskazuje na poprawę sytuacji finansowej danego klienta.
Monika Kudełko, dyrektor ds. Strategii w Activ Investment
Nie realizujemy inwestycji na przedmieściach, ponieważ nasza strategia zakłada skupienie się na lokalizacjach w niedalekiej odległości od centrum miast. Oferujemy mieszkania w miejscach, które łączą wygodę życia w dobrze skomunikowanych dzielnicach z dostępem do miejskiej infrastruktury i atrakcyjnego otoczenia.
***
Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl