Jak powstaje miód? Musimy przygotować się na mniejsze zbiory

by Leszek Sadkowski

Według szacunków Polskiej Izby Miodu w tym roku należy spodziewać się spadku zbiorów w kraju. Głównym powodem takiej sytuacji są nietypowe zjawiska pogodowe. Mniejsza w porównaniu do lat ubiegłych produkcja będzie szczególnie widoczna w przypadku popularnych miodów odmianowych.

W tym roku mamy do czynienia z nietypowymi zjawiskami pogodowymi w sektorze pszczelarskim, które przełożą się na poziom produkcji i dostępność krajowego miodu. Spowodowane jest to przede wszystkim wczesną wiosną, która przyspieszyła kwitnienie niektórych roślin, a także następującymi po tym przymrozkami.

I tak na przykład drzewa i krzewy akacji zakwitły tylko w niektórych obszarach kraju, a dodatkowo zbiory miodu akacjowego pokryły się z kwitnieniem rzepaku, co było zjawiskiem nietypowym dla tego okresu.

Przemysław Rujna, Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu:

Zawirowania pogodowe z początku roku sprawiły, że konieczna była zmiana przewidywań dotyczących poziomu zbiorów. Spodziewamy się, że w tym roku krajowa produkcja miodu może spaść nawet o 20-30 procent w porównaniu do lat ubiegłych.

To o tyle niepokojące, że już teraz zbiory z rodzimych pasiek nie są w stanie całkowicie zaspokoić zapotrzebowania polskich konsumentów, co jest jednym z powodów sprowadzania surowca z innych części świata. Szczególnie trudna sytuacja może być w przypadku popularnych miodów odmianowych, takich jak akacjowe czy rzepakowe, więc polscy producenci będą musieli wspomóc się importem.

Przemysław Rujna, Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu

Ratunkiem import miodu odmianowego

O problemie mniejszych zbiorów, które w tym roku dotkną branżę pasieczną, mówił także Tadeusz Sabat, Prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego na Ogólnopolskiej Konferencji z cyklu „Weterynaria dla pszczelarstwa”. 20 maja podczas swojego wystąpienia podkreślał trudną sytuację właścicieli pasiek oraz apelował do Ministra Rolnictwa w kwestii ewentualnego wsparcia pszczelarzy.

Polska Izba Miodu przewiduje, że niektóre odmiany miodu będą dostępne w sprzedaży, lecz w znacznie mniejszych ilościach niż w roku poprzednim, co może przełożyć się na wzrost cen. Sposobem na częściową poprawę sytuacji będzie import miodu odmianowego od sprawdzonych producentów dostarczających wysokiej jakości surowiec z Rumunii, Ukrainy czy dalszych zakątków świata.

Nadzieja na poprawę sytuacji w kraju nastąpi w drugiej połowie roku, gdy zakwitnie lipa, gryka oraz facelia.

Problemy z określeniem odmiany

W obliczu narastających problemów związanych z klasyfikacją miodów odmianowych w Polsce przedstawiciele branży zaproponowali zmiany w przepisach dotyczących analizy pyłkowej.

Obecne regulacje nie precyzują minimalnych procentowych zawartości pyłku roślinnego w miodach odmianowych oraz nie wiążą wyników analizy pyłkowej z cechami organoleptycznymi – tak jak ma to miejsce w innych krajach UE. Uniemożliwia to właściwą interpretację i jest szkodliwe dla pszczelarzy, gdyż nie mogą uzyskać oczekiwanej wyższej ceny za miód odmianowy, albo są karani za niewłaściwie oznakowanie produktu – ocenia branża.

Proponowane zmiany przepisów, które popiera Polska Izba Miodu, wprowadzić mogą klarowne i jednolite kryteria dla analizy pyłkowej i cech organoleptycznych. Jest to, w jej ocenie, kluczowe zarówno dla poprawy sytuacji polskich pszczelarzy, jak i dla obrotu międzynarodowego.

Jak powstaje miód odmianowy?

Miody odmianowe powstają najczęściej w pasiekach zlokalizowanych przy dużych skupiskach określonych drzew czy kwiatów, co w naturalny sposób sprawia, że pszczoły zbierają nektar głównie z jednego konkretnego gatunku rośliny.

Dodatkowo ważna jest pora kwitnienia kwiatów – zwykle na przełomie maja i czerwca produkowany jest miód akacjowy, na przełomie czerwca i lipca – miód lipowy, zaś miód wrzosowy pszczoły będą mogły wyprodukować dopiero jesienią. Polska Izba Miodu przewiduje jednak, że w tym roku, ze względu na anomalie pogodowe wczesną wiosną, rytm ten najprawdopodobniej ulegnie zakłóceniu.

Wierność kwiatowa

Dodatkowo pszczoły miodne charakteryzują się „wiernością kwiatową”. Oznacza to, że rodziny z konkretnych uli specjalizują się w zbieraniu nektaru z jednego gatunku roślin. Dzięki temu pracują szybciej i sprawniej. Jeśli pasieka stoi w pobliżu pól rzepaku, owady uczą się zbierać nektar z kwiatów, których mają pod dostatkiem i pozostają temu wierne aż do przekwitnięcia roślin.

Doświadczony pszczelarz jest w stanie rozpoznać rodzaj miodu po jego kolorze, zapachu oraz smaku i w ten sposób go sklasyfikować. Największe polskie firmy dostarczające produkty na sklepowe półki dodatkowo zlecają zaawansowane badania jakości miodu, które obejmują m.in. analizę pyłków. Dzięki temu konsumenci mają całkowitą pewność, że kupują w sklepie odmianę miodu zgodną z informacją na etykiecie.

Miody odmianowe powstające z przewagi nektaru głównie jednej rośliny są bardzo popularne wśród polskich konsumentów, jednak ich pozyskiwanie w naszym kraju stanowi coraz większe wyzwanie. Powodem jest między innymi zmieniający się klimat oraz zbyt rygorystyczne przepisy kwalifikujące, odmienne od większości krajów UE. Dlatego ciekawą alternatywą są miody pochodzące z różnych regionów świata: wysokiej jakości miody lipowe powstają w Rumunii, a akacjowe – na przykład w Chinach, skąd są szeroko eksportowane. Ich koneserami są w szczególności Japończycy – podsumowuje Przemysław Rujna.

Możesz również lubić