Goldman Sachs: zbyt przeceniamy rolę sztucznej inteligencji

by Leszek Sadkowski

Według analiz Goldman Sachs firmy przeznaczą w nadchodzących latach ponad bilion dolarów na rozwój rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. Tylko w obecnym roku wydatki przedsiębiorstw w Gen-AI wzrosną o 30 proc. – wynika z analiz firmy Deloitte. Czy inwestycje będą miały znaczące przełożenie na działania biznesowe firm? Zdaniem Darona Acemoglu z Massachusetts Institute of Technology – niekoniecznie.

Profesor z MIT szacuje, że w ciągu najbliższych 10 lat opłacalne będzie jedynie 25 proc. zadań, na które będzie miała wpływ sztuczna inteligencja.

Oznacza to, że AI przełoży się na 5 proc. wszystkich realizowanych aktywności. Według predykcji Darona Acemoglu do 2034 r. sztuczna inteligencja zwiększy produktywność USA zaledwie o 0,5 proc., co wpłynie na wzrost PKB tego kraju łącznie o 0,9 proc.

Jednym słowem – wszyscy mówią o AI, a tak naprawdę liczą się inwestycje w inne technologie.

Michał Makowski, Senior Solution Manager z NTT DATA:

Deloitte donosi, że zdecydowana większość współczesnych przedsiębiorstw eksperymentuje z generatywną sztuczną inteligencją. Ponadto, 78 proc. ankietowanych jest bardzo zainteresowanych jej możliwościami.

Z badania tej firmy za drugi kwartał 2024 r., w którym wzięło udział 2 tys. liderów z organizacji będących na dalszym etapie wdrażania Gen-AI, wynika, że sukces związany z rozwojem tej technologii tak naprawdę zależy od ciągłych inwestycji także w inne rozwiązania technologiczne.

Liderzy odpowiedzialni za rozwój strategii technologicznej firmy, czyli CTO, spodziewają się w obecnym roku dokonania kluczowych inwestycji także w rozwiązania powiązane z AI – wynika z predykcji Deloitte’a. Dotyczą one w głównej mierze zarządzania danymi, korzystania z chmury i rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa.

Wykorzystanie sztucznej inteligencji w sektorze cybersecurity

Łukasz Jachowicz, Cybersecurity Consultant w firmie Safesqr:

Narzędzia oparte na AI są już skutecznie wykorzystywane do zwalczania cyberprzestępczości. Zespoły bezpieczeństwa mogą korzystać z sugestii generowanych przez duże modele językowe (LLM), aby symulować realistyczne ataki.

Te narzędzia, zintegrowane z programami do testowania bezpieczeństwa oraz systemami analizującymi kod źródłowy, wspomagają identyfikację i naprawę błędów, które wcześniej były nie do wychwycenia. Dzięki nowoczesnym technikom uczenia maszynowego, nowe modele wykrywania włamań mogą być wdrożone w ciągu kilku godzin od zidentyfikowania nowego typu ataku.

To pokazuje, że narzędzia AI w cyberbezpieczeństwie rzeczywiście już dziś dają wymierne korzyści i umożliwiają automatyzację pewnych procesów.

Analityka danych była priorytetem światowych organizacji w zakresie inwestycji cyfrowych już w ubiegłym roku, wynika z badania Deloitte Global 2023. Firmy mają świadomość, że transformacja cyfrowa to długofalowy i niekończący się proces, a wymierne efekty często nie przychodzą od razu.

Ciemne strony inwestycji w Gen-AI

Budowa centrów danych, szkolenie dużych modeli językowych (LLM), na których opiera się generatywna sztuczna inteligencja, rozwój rozwiązań z zakresu cybersecurity, pozyskiwanie nowych klientów, adopcja, testowanie i wdrażanie usług czy produktów, zajmują wiele czasu. Jeśli firmy nadal będą odnosiły korzyści biznesowe na obecnym etapie lub będą widziały je w dłuższej perspektywie, nie zmienią swojej strategii – przewiduje Michał Makowski z NTT DATA.

Okazuje się jednak, że pogoń za zyskiem może przysłonić czynnik ludzki. Wynika tak z raportu Mercera, w którym zapytano kadrę zarządzającą o to, która z wymienionych inicjatyw związanych z HR będzie miała największy wpływ na działanie firmy w tym roku.

Zdaniem 52 proc. ankietowanych, aktywności związane z inwestycjami w generatywną sztuczną inteligencją będą miały większy wpływ na zarządzanie zasobami ludzkimi niż ograniczenie chorób wywołanych stresem i wypaleniem zawodowym pracowników, na co wskazało 32 proc. badanych.

Poprawić dobrostan pracowników

Rozwój Gen-AI oraz jej wpływ na pracę wywiera na pracownikach presję związaną z koniecznością rozwoju kompetencji zawodowych lub nawet przekwalifikowania się.

Zapewnienie szeroko pojętego well-beingu staje się wyzwaniem dla działów HR przedsiębiorstw. Jedno jest pewne – mimo że rozwiązania technologiczne zmienią pracę oraz przyszłe zawody, nie wyprą zupełnie pracowników. Wciąż liczyć się będą umiejętności miękkie, w których sztuczna inteligencja nas nie wyręczy.

Możesz również lubić