24 lutego br. miną dwa lata od agresji Rosji na Ukrainę. Wojna wywarła wpływ na cały świat, ale w Polsce jej skutki, m.in. ze względu na bliskość geograficzną i masowy napływ uchodźców, zobaczyliśmy wyraźnie. W naszym kraju ten obraz po dwóch latach jest inny niż jeszcze rok temu. Widać to wyraźnie w liczbach, zwłaszcza w spadającej podaży Ukraińców na rynku pracy oraz pogarszającym się sentymencie Polaków.
Personnel Service prezentuje zestawienie najważniejszych danych, które podsumowują dwa lata po agresji rosyjskiej na Ukrainę. Najważniejsze statystyki podsumowujące te dwa lata eksperci podzielili na trzy najważniejsze rozdziały, czyli Ukraińcy w Polsce, rynek pracy oraz zażyłość między narodami.
Ukraińcy w Polsce
18,8 mln przekroczeń granicy odnotowała Straż Graniczna w kierunku Polski od 24 lutego 2022 roku do 1 lutego 2024 roku. Początkowo, tuż po agresji, każdego dnia nawet 140 tys. osób przekraczało granicę. W lutym tego roku te liczby utrzymują się na poziomie ok. 18 tys. osób dziennie.
2 mln Ukraińców przebywa w Polsce. Te szacunki obejmują zarówno osoby, które były w naszym kraju przed wybuchem wojny, jak i uchodźców, którzy przekroczyli granicę Polski po 24 lutego 2022 roku. Oznacza to, że liczba Ukraińców jest zbliżona do tej, którą notowano w naszym kraju jeszcze przed wojną czy tuż przed wybuchem pandemii w 2019 roku.
Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy:
W Polsce mamy do czynienia ze spadającą podażą Ukraińców, którzy w części potraktowali nasz kraj jako tranzytowy i docelowo znajdują się na rynkach pracy w bogatych krajach Europy Zachodniej.
W Niemczech jest ich ponad 1 milion, a w Kanadzie, Wielkiej Brytanii i innych krajach Europy może być to nawet 3,5 mln. W związku z tym pomimo napływu uchodźców wróciliśmy do statystyk notowanych przed wojną jeżeli chodzi o liczbę Ukraińców w Polsce.
6 proc. Ukraińców planuje przenieść się do Polski na stałe w ciągu najbliższych kilku lat – wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” opublikowanego w 2023 roku. Częściej plan osiedlenia się w Polsce na stałe mają mężczyźni (7 proc.) niż kobiety (5 proc.).
Rynek pracy
1 mln to liczba cudzoziemców, których dotyczyło powiadomienie o zamiarze powierzenia pracy obywatelowi Ukrainy pod koniec 2023 roku – wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Warto jednak odnotować, że z różnych powodów osoby te mogły przerwać pracę czy opuścić Polskę.
MRPiPS wskazuje, że po zderzeniu danych o powiadomieniach z rejestrami ZUS, na koniec 2023 roku 358 tys. osób kontynuowało pracę na podstawie powiadomienia. Ogólnie w naszym kraju widać spadek podaży Ukraińców, którzy coraz częściej wyjeżdżają do bogatszych krajów Europy Zachodniej.
40 proc. przedsiębiorstw w Polsce w listopadzie 2023 roku miało w swojej załodze kadrę ze Wschodu. To spadek o 2 pkt proc. w porównaniu do lutego 2023 roku. Najwięcej pracowników z Ukrainy znajdziemy w firmach zatrudniających ponad 250 osób – 48 proc. z nich ma w załodze Ukraińców. W przypadku średnich firm 43 proc., a w małych 28 proc. Pracownicy z Ukrainy najczęściej są zatrudniani na stanowiskach niższego szczebla – wskazało tak 62 proc. firm.
Ubezpieczeni w ZUS
759,4 tys. Ukraińców było ubezpieczonych w ZUS pod koniec 2023 roku. Ogólnie cudzoziemców było 1,128 mln. Ukraińcy stanowią większość (67 proc.), warto jednak odnotować, że przed rosyjską agresją ich udział wynosił 74 proc.
W ostatnim roku przybyło niemal 64,5 tys. cudzoziemców w ZUS. To o 6,1 proc. więcej rok do roku. Co ciekawe, to nie Ukraińców przybyło w zeszłym roku najwięcej. Ich liczba zwiększyła się o 13,4 tys., natomiast na pierwszym miejscu znaleźli się Białorusini (21,3 tys.).
Spadający udział Ukraińców w ZUS jest spójny z ogólną malejącą ich podażą. Pracodawcy, którzy mierzą się z niedoborem, zwłaszcza mężczyzn z Ukrainy, sięgają do innych krajów. Najpopularniejszy aktualnie kierunek to Białoruś i z punktu widzenia łatwości integracji czy bliskości kulturowej jest to najlepszy wybór, zdecydowanie prostszy niż pracownicy z Azji – dodaje Inglot.
Zażyłość między narodami
Dodajmy, że 52 proc. Polaków chce pracować z Ukraińcami – wynika z badania omnibusowego z sierpnia 2023 roku. Im starsza osoba, tym większa ta skłonność – wskazuje tak połowa 35-44-latków oraz 45-54-latków i 64 proc. osób powyżej 55 r.ż. W przypadku osób od 18 do 24 r.ż. ten odsetek to 36 proc.
Z kolei 88 proc. Ukraińców ma pozytywne nastawienie do Polski i Polaków. Do pozytywnego nastawienia przyznają się zwłaszcza kobiety (91 proc. vs. 85 proc. mężczyzn).
26 proc. Polaków zmieniło swoje nastawienie do Ukraińców na bardziej negatywne w 2023 roku. Najczęściej są to 25-34-latkowie (33 proc.), osoby w wieku 18-24 lata oraz 35-44 lata (po 30 proc. wskazań). 56 proc. Polaków nie zmieniło swojego nastawienia do Ukraińców, w przypadku 7 proc. osób aktualnie jest ono bardziej pozytywne.
Erozja nastrojów wobec Ukraińców nie jest zaskakującym zjawiskiem. Zryw, z którym mieliśmy do czynienia tuż po wybuchu wojny, był bezprecedensowy i pokazał ogromne serce oraz zaangażowanie Polaków w pomoc dla naszych wschodnich sąsiadów. Jednak wraz z upływem czasu determinacja do wspierania i ponoszenia kosztów tego zjawiska słabła, choć nadal ponad połowa osób myśli o Ukraińcach podobnie jak rok temu – podsumowuje Inglot.

Krzysztof Inglot
***
67 proc. Polaków wskazuje, że obniżenie nastrojów wiąże się z dużymi wymaganiami Ukraińców co do pomocy Polski – wynika z badania omnibusowego Personnel Service. Na drugim miejscu wymieniana jest roszczeniowa postawa (55 proc.). Ostatnie miejsce na podium zdobyły dwie odpowiedzi mające po 36 proc. wskazań – przeciągająca się w czasie pomoc socjalna dla obywateli Ukrainy oraz zbyt duża liczebność Ukraińców w Polsce.