Jak wstrzymanie Kredytu na start wpływa na rynek mieszkaniowy? Jak idzie sprzedaż i kto kupuje oraz czy można liczyć na rabat? Taka jest obecnie sytuacja na rynku nowych mieszkań. Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii
Niepewność związana z uruchomieniem i warunkami programu „Kredyt na start” utrzymuje się od wielu miesięcy. Jednak od początku jego zapowiedzi zwracamy uwagę na ograniczony wpływ, jaki może on mieć na rynek mieszkaniowy. Z naszych szacunków wynika, że na wprowadzenie tego programu czeka około 10-15 proc. klientów. Aktualnie proporcje kupujących mieszkanie na kredyt oraz za gotówkę rozkładają się mniej więcej po równo.
Możemy mówić o tym, że rynek wrócił do względnej równowagi, a ceny mieszkań na rynku pierwotnym są stosunkowo stabilne. Chociaż sytuacja może się różnić w zależności od lokalnych rynków, to obecnie nie ma podstaw, aby spodziewać się spadku cen w największych miastach w Polsce. Klienci mogą liczyć jedynie na niewielkie promocje na wybrane mieszkania w niektórych inwestycjach.
Zbigniew Juroszek, prezes zarządu Atal
Obserwujemy, że część kupujących wstrzymuje się z podpisaniem umów w związku z brakiem decyzji, co do rządowego wsparcia dla nabywców. Niezmiennie jesteśmy zdania, że nie odegra on tak kluczowej roli, jak prognozowali niektórzy komentatorzy.
Ponadto jego selektywność w zakresie grupy docelowej nie będzie czynnikiem wpływającym na ceny mieszkań.
Zakończenie okresu zawieszenia i niepewności, czyli jednoznaczna decyzja w zakresie uruchomienia bądź nie programu wsparcia, spowodowałaby podobny efekt w postaci przekształcenia przez większość klientów bieżących rezerwacji w umowy deweloperskie.
To, co zdecydowanie poprawiłoby sytuację popytową oraz podażową, to obniżenie stóp procentowych, a w efekcie obniżenie kosztu kredytu hipotecznego dla klientów i inwestycyjnego tj. firm deweloperskich. Od zakończenia wakacji widzimy, że więcej klientów decyduje się na zakup mieszkań. Spodziewamy się, że rozpoczęty czwarty kwartał przyniesie wzrost kontraktacji. W związku z tym realizujemy harmonogramy budów i uruchomień sprzedaży.
Magdalena Gosk, Sales Leader BPI Real Estate Poland
W trzecim kwartale 2024 roku rynek nieruchomości charakteryzował się typowym sezonowym spowolnieniem sprzedaży mieszkań w okresie wakacyjnym. W tym czasie, zgodnie z przewidywaniami, aktywność klientów była niższa.
Jednak wraz z nadejściem września zauważyliśmy wyraźne ożywienie, co potwierdza powrót klientów, którzy odłożyli decyzje zakupowe na czas po wakacjach. Choć obserwujemy wydłużony proces decyzyjny po stronie kupujących, zainteresowanie naszą ofertą pozostaje na wysokim poziomie.
Z optymizmem patrzymy na nadchodzące miesiące, spodziewając się kontynuacji tego trendu. Dla naszych klientów stale wprowadzamy różnorodne oferty specjalne i rabaty. Widzimy jednak, że klienci wykazują szczególne zainteresowanie inwestycjami z uwagi na lokalizację.
Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży w Grupie Robyg
Uważamy, że programy rządowe są ważne, ale nie wpływają istotnie na rozwój rynku mieszkaniowego w Polsce. Popyt na mieszkania utrzymuje się cały czas, głównie z powodu istotnej luki, jaka nadal jest notowana w Polsce. Dlatego wsparcie Polaków w możliwościach kupienia swojego M znacznie bardziej wpływa na kwestie dotyczące gospodarki ogółem, dzietności, etc.
Z punktu widzenia deweloperów znacznie ważniejsze są jednak możliwości zwiększania podaży – a więc wprowadzania mieszkań do oferty. Cały czas apelujemy o przyspieszenie samorządowych procedur administracyjnych. To jest dużo ważniejszy aspekt, aby móc zaoferować Polakom jak największa ofertę mieszkań, w tym także promocje. Nieustająco notujemy aktywność kupujących.
Uważamy, że popyt na mieszkania nie jest aż tak powiązany z programami rządowymi, jak niektórzy to przedstawiają, a banki i tak mają ciekawe oferty finansowania dla kupujących mieszkania. Wspieramy swoich klientów w pozyskiwaniu optymalnego finansowania i w procedurach kredytowych.
Andrzej Gutowski, dyrektor Sprzedaży Ronson Development
Wstrzymanie programu „Kredyt na start” sprawiło, że wielu klientów, zmęczonych oczekiwaniem, ruszyło na zakupy. To ogranicza możliwość dawania rabatów, zwłaszcza w dużych miastach. Nie należy oczekiwać większych obniżek, ale ceny pozostaną stabilne.
Obecnie kupują głównie klienci z 50-60 proc. wkładem własnym, którzy wspierają się kredytem, więc wysokość stóp procentowych nie jest dla nich decydująca. W budżecie na 2025 rok brakuje środków na nowe programy mieszkaniowe, a rząd skupia się na innych działaniach, co oznacza, że nowe wsparcie raczej nie nadejdzie. Choć 2024 rok może być słabszy od 2023 to rynek mieszkań pozostaje stabilny.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Obecnie mamy do czynienia z ograniczonym popytem ze względu na wysokie stopy procentowe. Wiele osób po prostu nie ma możliwości nabycia mieszkania. Wprowadzenie programu w zapowiadanym kształcie z pewnością pomogłoby przede wszystkim osobom nabywającym mieszkania na własne potrzeby.
Oceniamy, że ograniczenia w stosunku do programu BK2% oraz duża podaż spowodują ożywienie, ale nie przyczynią się do wzrostu cen.
Marcin Michalec, CEO Okam Capital
Wiele osób młodych i o niższych dochodach oczekiwało wejścia w życie programu „Kredyt na start”, który pozwoliłby na realizację planów związanych z zakupem własnego mieszkania. Osoby interesujące się zakupem lokali na rynku łódzkim mogą skorzystać z oferty specjalnej, którą przygotowaliśmy na Łódzkie Targi Nieruchomości & Budowa Domu.
W projekcie NOW znajdującym się w sąsiedztwie Nowego Centrum Łodzi, nowoczesne mieszkania można nabyć w cenie od 350 tys. zł. Natomiast w przypadku Strefy PROGRESS, zlokalizowanej w ścisłym centrum przy ul. Piotrkowskiej/al. Kościuszki na klientów czeka rabat w wysokości 50 tys. zł na zakup lokali, jak i możliwość wykończenia mieszkań z architektami z pracowni KODO. Przewidujemy również ofertę specjalną z okazji Dni otwartych na warszawskim projekcie Cityflow.