Ceny na rynku mieszkaniowym rosną z miesiąca na miesiąc, dotyczy to zarówno wartości nieruchomości, jak i prac remontowo-budowlanych. W ciągu zaledwie 3 lat mediana ceny metra kwadratowego w największych polskich miastach wzrosła o blisko połowę – to oznacza spory wzrost wartości posiadanych nieruchomości. Jednak w wielu przypadkach sumy ubezpieczeń na polisie mieszkania czy domu od lat pozostają bez zmian i nie odpowiadają obecnemu poziomowi cen oraz kosztów. To zjawisko nazywane jest luką ubezpieczeniową.
Z badania wykonanego na zlecenie Wiener przez SW Research wynika, że podczas zakupu polisy na dom lub mieszkanie badani najwięcej uwagi poświęcają temu jaki zakres ma oferowane ubezpieczenie (68 procent) oraz jaka jest wysokość składki, którą finalnie muszą zapłacić (67). W dalszej kolejności wskazana została suma ubezpieczenia na poszczególne zdarzenia (47). Nieco mniej istotnym aspektem przy wyborze polisy jest firma, od której jest kupowane ubezpieczenie (30 procent).
Wartość nieruchomości
Ponad połowa respondentów zadeklarowała, że sprawdziła wartość swojej nieruchomości zanim wykupiła polisę i ustaliła sumę, na jaką ją ubezpieczy (57 procent). 1/4 przed kupieniem polisy nie sprawdziła, ile obecnie warta jest ich nieruchomość. Jednak wśród większości Polaków jest poczucie, że wartość ich nieruchomości w ciągu ostatnich 5 lat wzrosła – takiej odpowiedzi udzieliło 53 procent badanych, 40 procent uważa, że wartość ich mieszkania czy domu jest od kilku lat na podobnym poziomie. Wśród tych, którzy zauważyli wzrosty cen na rynku, 35 procent uważa, że ich nieruchomość jest warta 10-20 procent więcej niż 5 lat temu, 1/4 ocenia wzrost na 20-30 procent, a 17 procent jest zdania, że ich nieruchomość zyskała na wartości ponad 30 procent.
Mimo że cena metra kwadratowego na rynku wtórnym w większości dużych polskich miast przekroczyła lub jest bliska 10 tysięcy złotych, to sumy na jakie ubezpieczone są nieruchomości Polaków nie wskazują, aby odpowiadały one obecnej ich wartości. 18 procent badanych ubezpieczyło swoje mieszkanie lub dom na mniej niż 200 tysięcy złotych, 22 procent wybrało sumę z zakresu między 200 a 300 tysięcy złotych, kolejne 20 procent ubezpieczyło swoją nieruchomość w przedziale 300-450 tysięcy złotych – czytamy w raporcie.
Co ciekawe, 60 procent respondentów uważa, że ich mieszkanie jest ubezpieczone na adekwatną wartość. Łącznie zaś 1/3 jest zdania, że suma ich ubezpieczenia jest mniejsza lub zdecydowanie mniejsza niż wartość posiadanej nieruchomości. To może pokazywać, że na poziomie deklaracji duża grupa Polaków ma świadomość, że ich ubezpieczenie nie jest dopasowane do wartości majątku.
Agent źródłem wiedzy
Nie da się ukryć, że sporą rolę w poprawie świadomości klientów, a tym samym likwidacji niedoubezpieczenia wciąż pełnią agenci. Dla wielu klientów są oni doradcami, ekspertami, na których wiedzy i doświadczeniu klienci polegają.
Z naszego badania wynika, że ponad 1/3 uczestników ustalając wysokość sumy ubezpieczenia kierowała się sugestiami agenta, u którego polisa była zawierana. To daje agentom pole do szerzenia wiedzy na temat luki ubezpieczeniowej i uświadamianiu klientów – zauważa Agnieszka Włodarska-Poloczek, ekspert Wiener.
Z badania wynika też, że tylko 1/3 respondentów wie, ile może kosztować przywrócenie mieszkania do poprzedniego stanu na przykład po pożarze lub zalaniu. Ponad połowa odpowiedziała, że nie wie lub wybrała odpowiedź trudno powiedzieć zapytana o to, jaką kwotą dysponuje w ramach polisy w razie konieczności remontu. Niemal 2/3 badanych deklaruje, że ubezpieczenie ich nieruchomości obejmuje też wyposażenie i sprzęty (65 procent), przy czym 34 procent uważa, że ubezpieczenie to odpowiada wartości sprzętów, a 31 procent jest przeciwnego zdania.
Jednak prawie połowa respondentów kupując ubezpieczenie, nie wycenia szczegółowo wartości swojego majątku ruchomego (47 procent), natomiast działania takie podejmuje 29 procent osób posiadających polisę na dom lub mieszkanie. Ogólnie 64 procent Polaków ma ubezpieczenie domu lub mieszkania, a kolejne 16 procent planuje kupić je w najbliższej przyszłości.