Energetyka: Czy grozi nam regulacja stopni zasilania i blackout?

by Leszek Sadkowski

W sierpniu obchodzimy 8. rocznicę wprowadzenia po raz pierwszy od 1989 roku stopni zasilania w polskiej energetyce. Czy w nadchodzących latach sytuacja się powtórzy? Co możemy zrobić, żeby tego uniknąć? Jacek Misiejuk, Prezes Zarządu Enel X Polska, Henryk Kaliś, Prezes Zarządu Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu oraz Dariusz Gawlak, Prezes Zarządu Cementowni Warta, starali się odpowiedzieć na te pytania.

Przypomnijmy, że osiągnięcie krytycznego deficytu mocy w 2015 roku wynikało między innymi z utrzymującej się fali upałów i szybko wzrastającego zapotrzebowania na energię w okresie letnim. Stopnie zasilania ogłoszono 10 sierpnia. Dostawy prądu dla ponad 8 tysięcy zakładów przymusowo ograniczono do końca miesiąca, co przyniosło przemysłowi – nieprzygotowanemu na wprowadzane rozwiązania – spore straty, ale zapobiegło blackoutowi.

Demand Side Response

Pozytywnym efektem tego stanu było wdrożenie szeregu zmian, które pozwoliły zmniejszyć zagrożenie, mimo że zapotrzebowanie na energię stale rośnie – między innymi programów DSR (Demand Side Response) – mówi Jacek Misiejuk, Prezes Zarządu Enel X Polska.

I dodaje, że programy DSR funkcjonują w wielu krajach na świecie – wszędzie, gdzie zaistniała potrzeba związana z problemami wynikającymi z braku zbalansowania mocy. W obecnych programach na Rynku Mocy klienci otrzymują płatność za zgłoszenie zdolności do redukcji określonej mocy. Standardowo raz na kwartał może zostać przeprowadzony test, a okresy zagrożenia są ogłaszane w wyjątkowych okolicznościach.

Okres zagrożenia na Rynku Mocy ogłoszono po raz pierwszy we wrześniu 2022 roku. DSR wówczas zadziałał. Mieliśmy zakontraktowane blisko 880 megawatów, a zapotrzebowanie systemowe było prawie 1000 megawatów mniejsze niż początkowo planowano. Był to kolejny test tego rozwiązania – podsumowuje Prezes Enel X.

Transformacja wciąż trwa

Oczywiście, od 2015 roku na rynku energetycznym wiele się zmieniło, jego transformacja wciąż trwa, ale obecnie prawdopodobieństwo wprowadzenia ograniczeń jest niewielkie. Dla zmniejszenia ryzyka deficytów duże znaczenie ma szybki rozwój źródeł odnawialnych energii, gdzie przy produkcji dochodzi nawet do energetycznych nadwyżek.

Alternatywnym, w stosunku do utrzymywania źródeł konwencjonalnych, sposobem bilansowania KSE, winno stać się magazynowanie energii w produkcie. W godzinach, kiedy mamy nadmiar zielonej energii, zakłady przemysłowe mogłyby produkować więcej – uważa Henryk Kaliś, Prezes Zarządu Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu podczas.

Zwraca jednak uwagę, że dyskusje na temat tego problemu cichną, choć narasta on wraz z postępującym rozwojem branży OZE w Polsce.

Regulacje, przesył i OZE

Sama budowa elektrowni nie zawsze wystarczy, żeby moce uregulować. We wrześniu zeszłego roku DSR miał w tym bardzo duży udział i dzięki odbiorcom zmniejszyliśmy zapotrzebowanie o blisko 5 proc., co było wystarczające, żeby system pracował z odpowiednimi rezerwami. DSR nie jest w stanie zastąpić samodzielnie wszystkich inwestycji, ale odgrywa kluczową rolę w bilansowaniu systemu – podkreśla Jacek Misiejuk.

Dodajmy, że same systemy DSR poddawane są ciągłym testom, aby zoptymalizować ich działanie. Zakłada się, że mogą wspomagać inne rozwiązania o redukcję zapotrzebowania energii.

Przy dodaniu do systemu coraz większej ilości energii z OZE i odpowiedniej regulacji systemu z ograniczeniem strat przesyłowych włącznie takie problemy jak w 2015 r. nie powinny już nam grozić, nie mówiąc już o blackoucie.

Możesz również lubić