Alergia, czyli jak przetrwać sezon pylenia? Porady mikrobiologa

by Leszek Sadkowski

Alergia to stan, w którym układ odpornościowy niewłaściwie reaguje na substancję z pozoru niegroźną dla organizmu. Substancje, które wywołują reakcję alergiczną, nazywamy alergenami. W Polsce ponad 40 procent osób zmaga się z różnymi alergiami, a liczba chorych szybko rośnie. Jedną z dziesięciu najczęściej spotykanych alergii na świecie jest alergia na pyłki (określana również mianem kataru siennego).

Jeśli o określonych porach roku nadchodzą dręczące objawy, jak ciągłe kichanie, katar, łzawienie oczu i drapanie w gardle, może to oznaczać, że chodzi o alergię, czyli uczulenie na pyłki roślin. Powszechnie panuje błędne przekonanie, że sezon pylenia przypada na wiosnę. Jednakże w zależności od miejsca i klimatu okresy pylenia roślin rozpoczynają się w różnych porach roku i trwają dłużej lub krócej. Pyłki mogą więc otaczać nas przez cały rok – wyjaśnia Joanne Kang, Lead Research Scientist w firmie Dyson.

Chociaż objawy można kontrolować medycznie, warto dowiedzieć się więcej o tym, na co jesteśmy uczuleni, aby móc skuteczniej przewidywać, kiedy alergia może się nasilić i w razie potrzeby szybko podjąć środki zaradcze.

Przewidywanie nasilenia objawów alergii

Reakcję alergiczną wywołują różne rodzaje pyłków: niektórzy są uczuleni na pyłki drzew unoszące się w powietrzu wiosną, dla innych problemem są trawy, które najbardziej pylą latem, u jeszcze innych reakcję wywołują pyłki chwastów, często wydzielane jesienią. W klimacie tropikalnym i cieplejszych klimatach umiarkowanych, w których bujnie rosną paprocie, a okres wegetacji roślin trwa cały rok, pylenie może trwać nieprzerwanie.

Na stężenie pyłków wpływa nie tylko pora roku czy dnia, ale także temperatura, wilgotność powietrza i poziom opadów. Wiele gatunków roślin wydziela pyłki wcześnie rano, a także przy słonecznej i ciepłej pogodzie – w takich warunkach ich ilość może wzrosnąć. Kiedy stężenie pyłków jest wysokie, unikanie aktywności poza domem może znacząco pomóc w złagodzeniu objawów alergii. Również pozostanie w domu i zamknięcie okien bezpośrednio przed burzą, w trakcie jej trwania i zaraz po niej, może ograniczyć kontakt z uczulającymi pyłkami.

Jeżeli wiemy, na jaki rodzaj pyłków mamy uczulenie i kiedy jest go najwięcej, możemy przewidywać nasilenie objawów i działać profilaktycznie, aby ograniczyć reakcję alergiczną.

Obecność alergenów w domu

Według corocznego globalnego badania marki Dyson dotyczącego kurzu, jedynie 1 na 10 osób zdaje sobie sprawę, że pyłki roślin stanowią składnik kurzu domowego. Pyłki są tak małe i lekkie, że biorąc pod uwagę ciągłą wymianę powietrza między zamkniętymi pomieszczeniami a środowiskiem zewnętrznym, nie można zapobiec przedostawaniu się ich do naszych domów. Czasem sami wnosimy je do środka na naszych włosach, ubraniach. Przedostają się również na sierści zwierząt domowych.

Globalne badanie dotyczące kurzu wykazało, że 1 na 5 osób chodzi po domu w tych samych butach co na zewnątrz, a 2 na 3 osoby nie przebierają się po przyjściu do domu. Zmieniając buty i ubranie zaraz po powrocie do domu ograniczamy prawdopodobieństwo, że rozprzestrzenią się po nim pyłki przyczepione do naszej odzieży i naszego obuwia.

Możesz również lubić