Teoretycznie leczenie raka w Polsce jest refundowane z NFZ, w praktyce jednak pacjenci onkologiczni nie mają dostępu do wszystkich leków cytostatycznych, których potrzebują. W takich sytuacjach rozwiązanie niesie leczenie prywatne. A to tanie nie jest. Podajmy dla przykładu, że tylko protonoterapia, finansowana obecnie przez NFZ, (przygotowanie do zabiegów i napromienianie) to koszt 52,5 tys. zł (dorośli) albo 73 tys. zł (dzieci). Ile zatem kosztuje nas wszystkich leczenie raka?
Dane Krajowego Rejestru Nowotworów wskazują na 170 000 diagnoz rocznie i około 100 000 zgonów z powodu raka. Z danych wynika więc, że na 100 000 mieszkańców u około 267 osób diagnozuje się nowotwory różnego rodzaju i stopnia zaawansowania. Niestety statystyki te obejmują również najmłodszych obywateli. Szacuje się bowiem, że każdego roku w kraju przybywa średnio 1300 dzieci z diagnozą raka. Kolejną przykrą informacją jest to, że najmłodsi najczęściej otrzymują diagnozę dopiero w zaawansowanym stadium nowotworu (III lub IV stopień). Późna diagnoza zarówno w przypadku małych pacjentów, jak i osób dorosłych oraz znacznie przedłużający się czas od momentu otrzymania diagnozy do rozpoczęcia terapii bez wątpienia stanowią istotne przyczyny niepowodzeń terapeutycznych.
Kosztowne nowotwory
Ok. 10 procent budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia przeznaczane jest na terapie onkologiczne: leczenie szpitalne, chirurgię, chemioterapię itd. Na jednego pacjenta średnio przypada tym samym ok. 10 tys. zł, a sam koszt chemioterapii to ok. 13 tys. zł. To ostatnie dane NFZ. Teoretycznie leczenie raka w Polsce jest refundowane z NFZ, w praktyce jednak, jak już wspomnieliśmy, pacjenci onkologiczni nie mają dostępu do wszystkich leków cytostatycznych, których potrzebują. Bo państwa na to nie stać. Żadnego praktycznie kraju świata nie stać na bezpłatne leczenie nowotworów, które jest bardzo kosztowne.
W zamożnej Ameryce jeden dzień pobytu w szpitalu to koszt około 8 tys. zł. Sam koszt chemioterapii w USA to kwota od 45 tys. zł do nawet 900 tys. zł (w zależności od podanych wyżej czynników). Inne usługi zdrowotne mogą sięgać kwoty nawet 400 tys. zł. Niewielu na to stać.
Pamiętajmy także o tym, że koszty nowotworów to nie tylko samo leczenie, ale także dodatkowe wydatki przeznaczane na takie kwestie jak: leki osłonowe, koszty badań (np. tomografii), odpowiednia dieta, koszty dojazdów oraz inne, niespodziewane wydatki. Nowotwór jest więc potężnym nadwyrężeniem budżetu domowego. A w koszt wchodzi również utrata potencjalnych zarobków, gdyż chory na raka zazwyczaj nie jest w stanie pracować.
Nie ma jednego cennika
Ile kosztuje np. leczenie raka piersi? Portal terapia-raka.pl podaje, że to co stanowi największy problem finansowy dla osób, które dowiedziały się, że są chore na raka, uzależnione jest od rodzaju nowotworu danej osoby i ogólnego stanu jej zdrowia. Niekiedy jesteśmy zmuszeni do przerwania pracy. Korzystną sytuacją jest ta, w której idziemy na zwolnienie lekarskie i nadal otrzymujemy wynagrodzenie, jednakże nie zawsze się tak dzieje. Poza tym to ile kosztuje leczenie raka nie kończy się jedynie na kosztach samej terapii. Bardzo często zdarza się, że ośrodki, w których podawana jest chemia czy też radioterapia leżą daleko od naszego miejsca zamieszkania, do kosztów dochodzą więc także pieniądze, które musimy wydać na dotarcie do ośrodka.
Trzeba mieć wtedy środki na nocleg, czyli wynajęcie pokoju lub hotelu w okolicy. Wiele zależy też od kosztu opatrunków, które niejednokrotnie sprawiają, ze większość osób po kilku miesiącach korzysta z pomocy rodziny bądź fundacji.
Nie istnieje tym samym jednoznaczna odpowiedź na pytanie ile kosztuje leczenie raka. Uzależnione jest to od wielu czynników, takich jak, stan zdrowia przed zachorowaniem czy rodzaj nowotworu, który nas dotknął. Poza tym terapia różni się zarówno długością, jak i zastosowanymi medykamentami. Wszystko uzależnione jest tylko i wyłącznie od naszej osoby oraz rodzaju terapii na którą się zdecydujemy.
W przypadku raka piersi największym kosztem jest mastektomia, protezy oraz specjalistyczna bielizna. Dla chorych ze stomią odpowiedź na pytanie ile kosztuje leczenie raka także będzie inna – jeden woreczek stomijny to koszt około 10 zł.
Ile kosztuje leczenie raka? To pytanie spędza sen z powiek wszystkim pacjentom onkologicznym i ich rodzinom. Koszty nie ograniczają się jedynie do terapii onkologicznej. Odpowiadając na pytanie ile kosztuje leczenie raka musimy wziąć pod uwagę także leki przyjmowane po zakończeniu leczenia. Mają one zapobiec przerzutom. Ile kosztuje leczenie raka to pytanie, na które nie znajdziemy jednoznacznej odpowiedzi, gdyż koszt uzależniony jest od rodzaju nowotworu, a także kondycji zdrowotnej pacjenta. Przykładowo, pacjentka chora na raka piersi po zakończonej terapii przez dwa, trzy lata musi przyjmować lek zapobiegający przerzutom do kości co generuje dość duże kwoty – czytamy na terapia-raka.pl.
W przypadku leczenia raka szyjki macicy główną rolę odgrywa leczenie chirurgiczne – tu operacja daje najlepsze wyniki. We wczesnym stadium zaawansowania, u młodych kobiet, które pragną zachować płodność lekarze decydują się na usunięcie szyjki i węzłów chłonnych miednicy. Ile kosztuje takie leczenie? Trudno w tym wypadku oszacować koszty samej operacji oraz następującej po niej radio- bądź chemioterapii. Podobnie jak w przypadkach innych nowotworów.
90 lat rozwoju onkologii
Wiosną Narodowy Instytutu Onkologii obchodził 90-lecie istnienia. Podczas konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiadali: prof. Jan Walewski, prof. Piotr Rutkowski, prof. Andrzej Kawecki, prof. Michał Mikula, prof. Iwona Ługowska, dr Joanna Didkowska i Marcin Ozygała. Ocenili perspektywy i wyzwania jakie stoją przed Instytutem w najbliższych latach oraz możliwości leczenia nowotworów.
Podobne pytania pojawiały się w trakcie międzynarodowej konferencji naukowej „90 lat rozwoju nowoczesnej onkologii w Polsce”. W obecności m. in. profesora Krzysztofa Składowskiego – zastępcy dyrektora Narodowego Instytutu Onkologii, dyrektora oddziału w Gliwicach, profesora Janusza Rysia – zastępcy dyrektora Narodowego Instytutu Onkologii, dyrektora oddziału w Krakowie, prezesa AOTMiT dr Romana Topór-Mądrego, przedstawicieli centrów onkologii z całej Polski oraz przedstawicieli Instytutu Curie z Paryża dyskutowano o metodach walki z rakiem i najbliższej przyszłości NIO.
Podczas pierwszej sesji konferencji oprócz historii powstania NIO-PIB (wcześniej Instytutu Radowego), którą przybliżył dyrektor Instytutu prof. Jan Walewski omówiona została realizacja Narodowej Strategii Onkologicznej, 70-lat działania Krajowego Rejestru Nowotworów i badań naukowych w NIO. W drugiej sesji wzięli udział goście zagraniczni z USA, Francji i innych państw gdzie omawiano system opieki onkologicznej.
Dodajmy, że w pierwszej części podsumowana została dotychczasowa działalność Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego. „Przesłanie Marii Skłodowskiej-Curie. O początkach Instytutu” wygłosił prof. Jan Walewski, Kolejnymi debatami były: 90 lat rozwoju polskiej onkologii i dr Janusz Meder, 70 lat krajowego rejestru nowotworów – Prof. Joanna Didkowska, Nauki podstawowe – Prof. Piotr Rutkowski, Badania Kliniczne – Prof. Michał Mikula, Onkologia w Polsce z perspektywy pacjenta – Szymon Chrostowski. Podsumowania dokonał prof. Andrzej Kułakowski.