Dobrej jakości, nowoczesne i ekologiczne biurowce w największych polskich miastach regionalnych przyciągają rodzime i zagraniczne firmy. W I półroczu br. popyt osiągnął 343 tys. mkw. powierzchni, co jest jednym z najwyższych poziomów w historii – wynika z raportu CBRE. W porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku zainteresowanie wzrosło o 30 procent. Największy popyt odnotowano w Krakowie i Wrocławiu. Niemal połowę wszystkich stanowiły umowy na nową przestrzeń biurową (47 procent). W pierwszych sześciu miesiącach br. do użytku oddano prawie 312 tys. mkw. przestrzeni biurowej w miastach regionalnych w Polsce. W sumie wynosi ona już obecnie ponad 6,3 mln mkw.
Za tak wysokie zainteresowanie biurami w największych miastach w Polsce odpowiadały przede wszystkim sektory IT i usługi dla biznesu. Branża informatyczna podpisała 28 procent wszystkich umów zawartych na powierzchnie biurowe w I półroczu 2022 roku. Ponad jedną czwartą, czyli 26 procent, sygnowały usługi dla biznesu. W pierwszej trójce znalazła się również produkcja i energetyka, która odpowiadała za 17 procent całego popytu. Obserwujemy również rosnące zapotrzebowanie na elastyczne biura, szczególnie wśród nowych najemców i dużych graczy – mówi Kamil Tyszkiewicz, szef rynków regionalnych w CBRE.
Magia Krakowa
Z szacunków wynika, że popyt na biura w miastach regionalnych w I połowie br. był jednym z najwyższych w historii i osiągnął 343 tys. mkw. To o 30 procent więcej niż w takim samym okresie zeszłego roku. Największy odnotowano w Krakowie, w którym wynajęto niemal 105 tys. mkw. (o 42 proc. więcej r/r) i Wrocławiu, w którym podpisano umowy na 64 tys. mkw. (o 40 proc. więcej r/r). Decyzje najemców dotyczące rodzaju umów najmu były podobne w całym kraju. Średnio 47 procent popytu było realizowane poprzez nowe kontrakty, natomiast renegocjacje stanowiły 32 procent całego zapotrzebowania.
O ponad 105 procent więcej udziału w popycie r/r miały ekspansje i nowe umowy. W ten sposób wynajętych zostało 189,6 tys. mkw. Tylko w Katowicach kontrakty na najem biur podpisało siedmiu nowych najemców.
Przyrost powierzchni i rotacja
W trakcie pierwszych sześciu miesięcy tego roku na rynku przybyło 311,9 tys. mkw. nowej przestrzeni, co jest lepszym wynikiem niż rok wcześniej. Największe obiekty oddane do użytku w I połowie br., to .KTW II w Katowicach i MidPoint71 we Wrocławiu. Najszybciej rosły Katowice i Łódź. Na tych rynkach dostarczono odpowiednio 117,3 tys. mkw. i 41,5 tys. mkw. Obecnie cała powierzchnia biurowa w polskich miastach regionalnych wynosi ponad 6,3 mln mkw. Z tego niemal połowa (47 procent) to nowe biura, mające nie więcej niż 5 lat. W budowie pozostaje ponad 487,6 tys. mkw.
Wraz z dużą liczbą obiektów oddanych do użytku w I półroczu 2022 roku byliśmy świadkami wzrostu poziomu pustostanów. To efekt postępującej komercjalizacji nowej podaży, ale także opuszczania budynków przez najemców decydujących się na przeprowadzki do nowych lokalizacji. Średni współczynnik pustostanów w miastach regionalnych ukształtował się na poziomie 15,17 procent, czyli o 1,8 pp. więcej r/r i 1 pp. więcej niż na koniec 2021 roku. Część miast, w których powierzchnie były szybko zajmowane przez nowych najemców notowała spadek pustych biur, wśród nich m.in. Wrocław, Poznań i Szczecin. Najwyższy poziom pustostanów odnotowano w Łodzi (18,6 procent) i Krakowie (16,2 procent) – wynika z raportu.
Koszt najmu
Czynsze zaczynają rosnąć, szczególnie w miastach, w których dostępność powierzchni jest ograniczona. W nowoczesnych budynkach wynoszą od 12,50 euro za mkw. za miesiąc w Lublinie do 15,75 euro za mkw. za miesiąc w Poznaniu i we Wrocławiu.
Spodziewamy się, że przed końcem 2022 roku będziemy świadkami jeszcze większej aktywności najemców, co jest już widoczne. Polskie miasta regionalne wzmocnią swoją pozycję jako międzynarodowe destynacje centrów usług wspólnych (SSC), ale także działalności badawczo-rozwojowej (B+R). Chociaż Indie utrzymują swoją pozycję lidera wśród SSC, Polska jest znacznie częściej postrzegana jako trzeci lub drugi wybór. Do tego polskie miasta znajdują się wysoko w rankingach miejsc sprzyjających innowacjom. Tholons Global Innovation Index plasuje nasz kraj na 14 miejscu na liście Top 50 Digital Nations (a na 7 miejscu, gdy brane są pod uwagę kryteria Innovation & Digital), a Kraków zajmuje 20 miejsce na liście 100 SuperCities – podsumowuje Tyszkiewicz.