Celem projektu rządowego – „AV-PL-ROAD – Polska droga do automatyzacji transportu drogowego” jest opracowanie wytycznych dotyczących m.in. regulacji prawnych wprowadzenia na polskie drogi pojazdów autonomicznych. W planach jest również opracowanie katalogu międzynarodowych, dobrych praktyk w tworzeniu przepisów umożliwiających dopuszczenie pojazdów autonomicznych do ruchu oraz dostosowanej do tego celu infrastruktury drogowej, a także edukacja społeczeństwa i przygotowanie na zmiany.
Barierą jest prawo
Zanim jednak autonomizacja zawita do nas na dobre, do rozwiązania pozostaje wiele wyzwań na gruncie prawnym, infrastrukturalnym czy technologicznym, które wymagają systemowego i skoordynowanego podejścia. Barierą jest choćby prawo, które w wielu przypadkach nie nadąża za rozwojem technicznym. Technologia zaś nie jest jeszcze na tyle dokonała, by poradzić sobie z każdym potencjalnym scenariuszem drogowym. Pozostaje także kwestia budowy kosztownej infrastruktury, która będzie w swoistej symbiozie z autami „jutra”. Bardzo istotne jest również zwiększenie świadomości i akceptacji społecznej dla zrobotyzowanych pojazdów – tłumaczy prof. Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego.
Wymienione zagadnienia a także kwestie technologiczne były przedmiotem dyskusji międzynarodowych ekspertów podczas AV-Poland 2022 w Warszawie. Rozmawiano też o akceptacji społecznej dla nowych rozwiązań.
Akceptacja społeczna jest kluczowym czynnikiem sukcesu każdej nowej technologii. Bezpieczeństwo zaś jest priorytetem dla ludzi. Kierowcy nie zaakceptują i nie zaufają inteligentnym pojazdom, dopóki nie upewnią się, że ta nowa technologia jest bezpieczna i komfortowa w użyciu. Do uzyskania takiej aprobaty konieczne jest jednak sformułowanie odpowiednich regulacji, opartych na standaryzacji nowych rozwiązań a także zwiększenie wiedzy i świadomości poprzez prowadzenie szkoleń czy kampanii informacyjnych – mówi Małgorzata Pełka, Zastępca Kierownika Centrum Kompetencji Pojazdów Autonomicznych i Połączonych w ITS.
Kiedy wjadą pojazdy autonomiczne?
Zdaniem ITS pojazdy autonomiczne, które na polskich drogach powinny pojawić się już w roku 2030, będą zeroemisyjne, mniej energochłonne, zredukują także liczbę wypadków drogowych oraz zmniejszą deficyt kierowców zawodowych. Ocenia się, że automatyzacja, tylko w przypadku pojazdów ciężarowych, może zminimalizować zapotrzebowanie na kierowców nawet o 10 procent, a dodatkowo obniży o kilka miliardów koszty z tytułu zużycia paliwa i eksploatacji pojazdów.
Ale zdaniem ekspertów, aby przyspieszyć tę ewolucję w transporcie potrzebna będzie skoordynowana polityka państwa i umiejętne finansowanie inwestycji. Wydatki dotyczyć będą nie tylko floty. Nakładów wymagać będzie także inteligentna infrastruktura komunikująca się z pojazdami. Konieczna wydaje się także zmiana przyzwyczajeń i nawyków transportowych oraz zadbanie o bezpieczeństwo, szczególnie w ruchu mieszanym – obejmującym pojazdy zautomatyzowane i klasyczne. Istotnym czynnikiem powodzenia automatyzacji jest też zapewnienie sprawnego i bezpiecznego przepływu danych.
Celem działań podejmowanych w projekcie AV-PL-ROAD jest przygotowanie porządku prawnego, aby wdrożenie inteligentnych pojazdów bazowało na najlepszych i bezpiecznych rozwiązaniach, funkcjonujących na świecie. W tym celu przygotowujemy mapę drogową dla wdrażania nowego prawa oraz prowadzimy badania skuteczności najpopularniejszych w Polsce systemów wspomagania jazdy. Na ich podstawie opracowane będą wnioski dotyczące m.in. zasadności dopuszczania do ruchu pojazdów autonomicznych w warunkach lokalnych – dodaje prof. Marcin Ślęzak.